Od marca 2011 roku zginęło w Syrii co najmniej 301 tysięcy ludzi – informuje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało dziś, że w trwającej od ponad 5 lat wojnie domowej w Syrii zginęło co najmniej 301 tysięcy ludzi. Organizacja zastrzega jednak, że ofiar śmiertelnych może być nawet około 430 tysięcy. Niemal 87 tysięcy zabitych to cywile, z czego 15 099 to dzieci. Śmierć poniosło 52 359 rebeliantów i bojowników Syryjskich Sił Demokratycznych, czyli arabsko-kurdyjskiej koalicji zdominowanej przez milicje kurdyjskie, oraz 52 031 dżihadystów, w tym cudzoziemcy. Siły prezydenta Syrii Baszara el-Asada straciły 107 054 ludzi, w tym 59 006 żołnierzy.
Według Obserwatorium nie udało się ustalić tożsamości 3 645 zabitych ludzi
Tylko w ciągu ostatniego miesiąca zginęło przeszło 9 tysięcy osób. Poprzedni bilans z 8 sierpnia mówił o 292 817 zabitych.
Na początku roku Syryjski Ośrodek Badań Politycznych (SCPR) informował o 470 tysiącach ofiar.
Obserwatorium ma swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii, a informacje o zabitych dostarczają mu źródła w wojsku, służbie zdrowia i cywile.
kresy.pl/ pap
Spokojnie, w niedługim czasie jeszcze Izrael wjedzie do Syrii. Skoro Turcy wjechali to każdy będzie chciał swój kawałek tortu wziąć. Izrael ma chrapkę na wzgórze Golan. To tylko kwestia czasu.