Jak już pisaliśmy szef polskiej dyplomacji, który właśnie wrócił z wizyty w Chinach mówił o gotowości Chińczyków do poważnych inwestycji infrastrukturalnych. Wśród nich miałby zostać wybudowany w naszym kraju wielki port lotniczy.

“Chińczycy są zainteresowani budową w centralnej Polsce lotniska, które obsługiwałoby kilkadziesiąt milionów pasażerów” – powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Jak twierdził, Chińczycy są w stanie zrealizować tę inwestycję “w ciągu 2-3 lat”.

Ze słów szefa dyplomacji wynika, że plany wielkiej chińskiej inwestycji są już zaawansowane – “Wstępne decyzje już zapadły. Chcemy zbudować takie lotnisko, które obsługiwałoby kilkadziesiąt milionów pasażerów. Musiałoby być ono połączone z dużymi polskimi miastami kolejami dużych prędkości. To jest inwestycja wielostronna. Chcielibyśmy, aby firmy, które zbudowały wielką infrastrukturę w Państwie Środka, pomogły nam stworzyć podobną w Polsce” – wyjawił Waszczykowski.

tvp.info/kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • zan
      zan :

      Korzyści może nam przynieść ekspansja na chiński rynek. Natomiast pozwalanie by Chińczycy budowali lotnisko w Polsce, w czasie gdy polskie firmy będą zwalniać pracowników jest niekorzystne. Głupiec z MSZ zachowuje się jak szef państwa afrykańskiego. Tylko, że murzyni nie potrafią budować infrastruktury, więc zapraszanie chińskich budowlańców jest w ich przypadku naturalne.

  1. polski_pan
    polski_pan :

    W idealnym świecie rzeczywiście Chińczycy położyliby pieniądze a budowaliby Polacy. W świecie, w którym żyjemy Chińczycy (Covec) weszli na rynek autostradowy, po czym w wyniku zmowy cenowej (taka jest ich wersja) sprawa zakończyła się klapą po czym ich nieco przeczołgano zdaje się. Jak na początek relacji z supermocarstwem poszło baaardzo słabo. Kto z was na ich miejscu nie chciałby teraz mieć pełnej kontroli nad realizacją inwestycji?
    Jeśli rzeczywiście sprawa dojdzie do skutku to będzie spory sukces Waszcza albo kogoś kto nad tym się napracował.