antymajdan @antymajdan
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
A jeśli nie dość jasno się wyraziłem, to dodam, że “to drugie” jest tym za co idzie się pod sąd.
“…po prostu to niemożliwe, aby zrobili to Ukraincy albo Polacy.” No i czyta sobie taki banderowiec mądrości polskiego ambasadora i już wie, że cokolwiek jeszcze Polakom i Polsce złego zrobi, tym bardziej pogrąży znienawidzonego Moskala. Oj, panie Piekło, człowiek po studiach nie może być aż takim idiotą, tylko to drugie.
Ta menda dalej tylko łże! Po pierwsze – CIA nie tyle poparła zamieszki w krajach arabskich, co je wywołała. Po drugie – prawie wszystko doskonale im się udało. Udało im się wzniecić nienawiść u ludzi, poszczuć ich na siebie, żeby się mordowali. Liczyli pewno, że w Syrii trupów i uchodźców będzie jeszcze więcej, żeby Izraelowi łatwiej było później poszerzyć swe granice, ale na teraz i tak mogą być zadowoleni…I tylko ciągle łżą…
Wiem, że prawdopodobnie jestem w mniejszości, ale naprawdę nie rozumiem celu czczenia i upamiętniania swojej bezbronności, niemocy, klęski…Wiem, należy się wieczna pamięć pomordowanym, szczególnie oficerom, ale pokazywanie tego w taki sposób bardziej rozzuchwali naszych wrogów niż da nam siłę…
Chachłackie plemię za wszelką cenę chce nas wciągnąć w swe zbrodnicze plany i upuścić polskiej krwi. Najgorsze, że są zdrajcy, którzy i u nas gotowi byliby “stanąć u boku” rezuna, a właściwie pogonić innych żeby stanęli. Chachły tak bardzo tego pragną, że chwilowo nawet mogą zapomnieć o Zakerzoniu.
Skoro już rzeczywiście musimy, to przynajmniej wybierajmy stronę skrzywdzonego a nie zbója, ofiary a nie kata, ograbionych a nie grabieżców. Nawet jeśli nic z tego mieć nie będziemy.
Niech oni nie będą tacy cwani, bo jak do tej pory to zaznali tylko takiego majdanu, jaki im jankesi zgotowali. Wbrew temu co pieprzą tu i ówdzie, Rosja zachowuje bardzo daleko idącą powściągliwość. I nie na darmo trzyma u siebie potencjalny “rząd na uchodźstwie”.
I próżno przewidywać i snuć domysły, bo za każdym razem wytyczne przychodzą nagle i nie ma czasu nawet pani premier ani nikt inny się zastanowić… mus to mus.
A po co ma się wtrącać w inne “układanki”?
Ponad 50% Tatarów w 2012? Przecież łatwo znaleźć dane, których nikt nie kwestionuje, po co się kompromitować?
Jeżdżę czasem do Rosji i wiem, że nie same Fjefjełowy tam żyją, a nawet powiedziałbym, że jest ich dużo mniej niż red. Maciej Pieczyński z Do Rzeczy potrafi wynaleźć, w czym przecież się specjalizuje. Jak on to robi, to by trzeba jego zapytać. W każdym razie u nas też są Macierewicze i różne Pieczyńskie i ich obecność i działalność też nie spowoduje ubywania Fjefjełowów.
A ja polecałbym na początek sięgnąć do podręczników i przypomnieć sobie co sowiety a co Rosja, kiedy, kto i kogo. Jeśli ktoś z takim upodobaniem utożsamia sowietów – twór niewątpliwie chazarski i niewątpliwie antyrosyjski, tak samo jak i np. antypolski – z Rosją, to mam zawsze podejrzenie, że o czapkę niewidkę dla chazarów tutaj chodzi a nie o dyskusję o historii. A Rosjanie rzeczywiście mają niełatwą drogę przed sobą w rozprawianiu się z własną historią jeszcze przez jedno przynajmniej pokolenie, ale później będziemy mogli się dogadać. Zresztą i u nas nie jest z tym łatwo jeszcze teraz, co widać choćby na przykładzie Żołnierzy Wyklętych różnie odbieranych w różnych częściach Polski.
Z ciekawości chciałbym zapytać Ukraińca: dlaczego poszliście na ten majdan? Przecież mieliście już od ponad 20 lat możliwość wyboru prezydenta w wyborach a nie na majdanie? Nie mogliście się doczekać tych wyborów za parę miesięcy?
Osobiście byłbym za tym, abyś razem z podobnie myślącymi jak najszybciej pojechał na tę Ukrainę i doznał tam chwały pod jakimś krzakiem…Ludzie!!!! Czy wy nie jesteście w stanie pojąć w tych durnych łbach zaczadzonych rusofobią, że albo Ukraina będzie faszystowska – wroga “kacapom”, ale też w nie mniejszym stopniu wroga nam Polakom – albo będzie państwem wielonarodowym, żyjącym w zgodzie zarówno z nami jak i z Rosjanami?! Kiedy wy to wreszcie pojmiecie? Jakie doświadczenia mają jeszcze spaść na nas i nasze dzieci, żebyście to zrozumieli?!
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby cała ta afera z “podatkiem od pasożytnictwa” była chytrą prowokacją baćki, żeby wyciągnąć ze swoich nor przyszłych przywódców białoruskiego majdanu. To że jankeskie służby takich rychtują, karmią i szkolą to pewne. Pytanie tylko kto kogo przechytrzy.
A co tu podsumowywać, przecież każdy widzi…
Odpowiedź jest zawarta we wczorajszej bardzo jasnej i klarownej wykładni podanej przez niektóre polskie media za ukraińskimi: “Zdaniem gubernatora obwodu lwowskiego akcję zorganizowała trzecia strona – kraj-agresor.” Читайте більше тут: http://zik.ua/pl/news/2017/03/13/w_pobliu_lwowa_zatrzymano_osb_ktre_planoway_prowokacje_na_granicy_1059383
Wykładnia całego zdarzenia jest tak jasna i klarowna, bo zapewne była przygotowana wcześniej niż nastąpiło samo zdarzenie.
No i bardzo dobrze. Jak długo można pozwolić na bezczelność propagandy chazarsko-jankeskiej, jak długo można puszczać mimo uszu te kłamstwa o “pokojowych operacjach”, “pokojowych demonstrantach”, “pokojowych atakach”…Chazaro-jankesi zesr…ją się ze złości i o to chodzi.
Nie system edukacji, tylko prawo, które pozwala bezkarnie hasać obcym fundacjom bez odpowiedniego oznaczenia. Gdyby zrobić choćby tak, jak w Stanach o rejestrowaniu “obcych agentów” wielu by się zastanowiło, co wypada napisać za obce pieniądze.
Podług siebie łachudry innych oceniają a to zawsze jest mylące.
Też mi cymes…Intrygujące jest tylko te 120 stopni Celsjusza, do których ma wkład wytrzymać. Saunę wytrzyma, ale piekła nie.
No i co? Czy komuś w Europie to przeszkadza? Nawet środowiska żydowskie się nie odzywają, jakby na potwierdzenie prawdy zawartej w starym dowcipie, że jak coś jest w interesie Żydów, to i antysemickie być przestaje, nawet nazizm.
Z tym przechwytywaniem, to jak z tym głupim psem, który zza płotu obszczekuje mnie zawsze kiedy mijam podwórko sąsiada. O mało się nie udusi ze swojej głupoty i wściekłości, ale ma pewnie satysfakcję z dobrze spełnionego obowiązku. I jeszcze jedno – na sto procent samolot nie naruszył terytorium Estonii, tak im się tylko wydawało jak zawsze, podobnie jak temu psu.
A po co się tak rozpisywać? Istota sprawy jest taka, że ten kto nas szczuje na naszego sąsiada na pewno naszym przyjacielem nie jest, tylko wrogiem. Ten kto szczuje nas na naszego największego sąsiada jest naszym największym wrogiem.
Jeszcze w latach 70-tych i później zdarzało mi się dyskutować z takimi “wykształciuchami” – komuchami, którzy nie widzieli też innego sposobu na przetrwanie swoje(!) i narodu(?) jak tylko robić dobrze obcym. Na szczęście od czasu do czasu przychodzą jacyś nowi parweniusze, nieuki, głąby kapuściane, ignoranci, którzy historii i geografii nie znają i robią coś, co pozwala nam wszystkim spojrzeć rano w lustro.
Czyli trawestując słowa tego odrażającego człowieka można by powiedzieć: po tym jak naziści niemieccy napadli na Polskę, wymordowali miliony Polaków i dokonali holokaustu, to jednak później stawili zaciekły opór sowietom. Zatem o co chodzi z tym zakazem budowania pomników hitlerowcom?
Trawestując wypowiedź tego odrażającego osobnika można by powiedzieć następująco: po tym jak niemieccy naziści napadli na Polskę, wymordowali miliony Polaków i dokonali holokaustu to jednak później bohatersko stawiali opór sowietom. A z tego wynika, że… No, właśnie, pięć piw poproszę! Jeśli ktoś nie łapie czarnego humoru i sarkazmu to przepraszam, ale jak widzę taką mendę to nie wiem czy śmiać się czy płakać.
W wielu sprawach zgadzam się z Jakubiakiem, ale te farmazony powtarzane przez niego o “oddaniu śledztwa smoleńskiego Rosjanom” są dla mnie nieustającą zagadką. Przecież polska prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie, nikomu chyba do głowy nawet nie przyszło, żeby jej tego zabronić. Tak samo trudno sobie wyobrazić, że ktoś zabroni Rosjanom prowadzić śledztwo w sprawie katastrofy na jej terenie, bo przecież do tego musiało by się sprowadzić “nieoddanie” tego śledztwa. Oni mają nie tylko wszelkie prawa do prowadzenia tego śledztwa, ale nawet taki obowiązek.
Dziwny sposób rozumowania. Nawet te same firmy w jednym miejscu mogą ze sobą współpracować a w innym konkurować, a co dopiero mówić o całych państwach…Z takim podejściem musielibyśmy między sobą tylko interesy robić, ale zaraz by się okazało, że też jeden drugiemu robi koło pióra…
Gdyby wziąć takiego bandziora, postawić pod ścianą i dać mu w mordę, to byłyby ajawje na cały świat. Że to bezprawie, że to wbrew zasadom współżycia i w ogóle antysemityzm i zbrodnia. Oni za to dają sobie prawo do napadania i mordowania kogo chcą i świat jakby się na to zgodził, bo nie słychać jeszcze o żadnych sankcjach na ten bandycki twór. Ale kiedyś udławią się właśnie tą swoją bezczelnością, a dokładnie udławią swoje dzieci albo najdalej wnuki, bo któreś pokolenie z rzędu nie będzie już chciało żyć z piętnem zbója.
Biedni ci Polacy w banderlandzie. Nie wierzę, żeby dobrowolnie coś takiego napisali. Wszyscy przecież wiedzą, że regularnie we Lwowie i nie tylko odbywają się parady i marsze w których wykorzystywane są mundury SS oraz inne znaki a zwierza banderowskie lubią swastyki. Jeśli Polacy napisali, że “żadna z lokalnych sił politycznych nie identyfikuje się z nazistowskim symbolem SS umieszczonym na jednej z tablic”, to znaczy, że mieli pistolet przy głowie.
Co tu dużo gadać – są glisty, dla których tylko polski nacjonalizm jest wstrętny, ale już np. ukraiński bardzo dobry. Czy takie glisty warto starać się w ogóle zrozumieć?
Niczego chyba nie zmienimy, jeśli wszędzie gdzie się da nie zaczniemy pisać o “niemiecko-żydowskich” lub zamiennie “nazistowsko-żydowskich obozach zagłady”. Dopiero kiedy narobią krzyku, a tylko ONI mogą narobić prawdziwego krzyku, da się ustalić pewne zasady przyzwoitości.
P. Dziedziczak powinien czym prędzej pojechać pod siedzibę prezydent Litwy i tam się rozpłakać, to może tym wzruszy nieczułe serca Żmudzinów, płakanie w Polsce nie musi przecież być zauważone na Litwie.
Państwo, które szanuje swoich obywateli NIGDY nie pozwoli bezkarnie wpływać jakimś zagranicznym przybłędom na swoją politykę. U nas jest inaczej – wszystkie prostytutki polityczne i agentura są opłacane przez obce wywiady poprzez różne “fundacje”. Kiedy wreszcie powstanie w Polsce patriotyczny rząd Polaków, poznamy go łatwo po tym, że sporządzi spis cudzobiorców.
Czy to możliwe, żeby dorośli, wykształceni ludzie nie rozumieli rzeczy tak prostych? Chcą Ukrainę wolną od banderyzmu, ale jednocześnie chcą, aby była “niezależna”, czytaj – wrogo nastawiona do Rosji. Otóż, albo rybki albo pipki. Wrogość do Rosji – czyli to czego teraz najbardziej potrzebuje suweren zza Oceanu – w wielonarodowej Ukrainie można zbudować WYŁĄCZNIE na banderyzmie. Psychopaci z Ameryki już to sobie dobrze przemyśleli. Zresztą, “nasi” też o tym tak naprawdę doskonale wiedzą, tylko udają przed narodem jeszcze głupszych niż są.
Może się na tym dość nie znam, ale w ten sposób można chyba oskarżać każdego użytkownika komputera podłączonego do sieci. Każdego, w dowolnym czasie i miejscu, za byleco. I każdego kto prowadzi jakąkolwiek wymianę w sieci z kimś takim. I jego rodzinę i jego znajomych. Czy nie o to tym psychopatom chodzi?
Nieodgadnioną dla mnie zagadką pozostaną meandry myśli takich osobników jak Waszczykowski w kwestii chociażby Rosji. Wiedzą dobrze jak to było w przeszłości, o zaborach i powstaniach, o wojnach w naszym regionie, o ciągłym zagrożeniu Polski ze strony państw silniejszych, rozgrywaniu polską kartą pojedynków mocarstw i … i dalej dają się szczuć obcym psychopatom na sąsiada, z którym tak czy inaczej nam przyjdzie jakoś współżyć. I te ciągle powtarzane brednie wymyślone przez chazarską propagandę o “agresji na Ukrainę, Gruzję” i gdzie tam jeszcze.
Tu nie chodzi tylko o “zapomnienie się” w ferworze dyskusji. Pewni ludzie – akurat ci, którzy zajmują się polityką i często nawet sprawują władzę – NIE WIDZĄ NIC ZŁEGO w braniu kasy od obcych. Gdyby tu chodziło tylko o jakieś obce firmy usiłujące lobbować za jakimiś rozwiązaniami dla siebie korzystnymi poprzez te polskie tzw. “fundacje”, to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że ONI biorą kasę od obcych rządów poprzez różne inne fundacje i organizacje typu Freedom House zarządzane przez CIA oraz inne służby. Jakie są motywacje “darczyńców” nawet szkoda pisać, niech każdy sam pomyśli. Niestety, ale zaczęło się to w latach 80-tych, kiedy podział świata na stronę dobrą i złą wydawał się dość oczywisty. Łatwo wtedy było sobie wytłumaczyć, że pieniądze od Amerykanów z ambasady nie śmierdzą, bo mają przynieść wolność. Przyniosły, no i co dalej? Teraz widzę, że jeśli nie ustalimy szybko reguł, które mają chociażby Amerykanie (ale tylko dla siebie!) czy ostatnio Rosjanie o rejestrowaniu “obcych agentów”, to …Finis Poloniae.
Tu nie chodzi tylko o “zapomnienie się” w ferworze dyskusji. Pewni ludzie – akurat ci, którzy zajmują się polityką i często nawet sprawują władzę – NIE WIDZĄ NIC ZŁEGO w braniu kasy od obcych. Gdyby tu chodziło tylko o jakieś obce firmy usiłujące lobbować za jakimiś rozwiązaniami dla siebie korzystnymi poprzez te polskie tzw. “fundacje”, to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że ONI biorą kasę od obcych rządów poprzez różne inne fundacje i organizacje typu Freedom House zarządzane przez CIA oraz inne służby. Jakie są motywacje “darczyńców” nawet szkoda pisać, niech każdy sam pomyśli. Niestety, ale zaczęło się to w latach 80-tych, kiedy podział świata na stronę dobrą i złą wydawał się dość oczywisty. Łatwo wtedy było sobie wytłumaczyć, że pieniądze od Amerykanów z ambasady nie śmierdzą, bo mają przynieść wolność. Przyniosły, no i co dalej? Teraz widzę, że jeśli nie ustalimy szybko reguł, które mają chociażby Amerykanie (ale tylko dla siebie!) czy ostatnio Rosjanie o rejestrowaniu “obcych agentów”, to …Finis Poloniae.
Proponuję jednak poczytać więcej na temat “rewolucji bolszewickiej” niż tylko to, co jest w podręcznikach szkolnych, nawet w internecie jest tego dużo. Już nie jest dzisiaj dla nikogo tajemnicą, że tzw. “rewolucja bolszewicka” nie była projektem rosyjskim, a nawet główni wykonawcy nie byli Rosjanami. Wszystko było pomyślane akurat przeciwko Rosji, a finansjera amerykańska też odegrała tutaj niemałą rolę. Co do “pożyczki i dzierżawy” amerykańskiej (Brytyjczycy “dostali” 3 razy więcej) to rzeczywiście sowietów chyba ona uratowała, przy czym należy pamiętać, że była to transakcja dobrze skalkulowana, gdzie krew milionów żołnierzy na wschodzie był niemałym aktywem. Dochodzi do tego jeszcze kwestia “zajęcia mosskwy” przez Hitlera i tutaj też nastąpiła kalkulacja jankesów, no i wyszło im, że to się nie opłaca i że bardziej się opłaca rozkręcić gospodarkę u siebie. Tak wyszło z rachunku.
Podziękowania niestety chyba nieaktualne.
Małe mają szanse na powołanie komisji, bo za dużo Antek by się musiał tłumaczyć, ale zawsze mogą sobie powołać Zespół Parlamentarny. Tylko muszą dobrze drzwi pilnować na samym początku, bo im się mogą zwalić wszyscy posłowie PIS-u i wyjdzie wszystko na opak.
Myli się Cejrowski i to w kwestii bardzo istotnej. To nie prawda, że nie było i że nie ma Ukraińców, którzy by potępili zbrodnie banderyzmu. Tacy są i to oni stali się zaczynem buntu przeciwko banderowskiemu majdanowi. Wobec wielkiej przewagi zła banderowskiego wspomaganego przez Amerykę musieli oni usunąć się w cień lub walczą w okopach Donbasu. Tyle że Cejrowski tych ludzi w ogóle woli nie zauważać, w każdym razie od początku wolał ich traktować nie jak Ukraińców tylko jak “Moskali”. To od początku bardziej pasowało do jego rusofobicznych wizji. Dobrze, że ma odwagę właściwie ocenić banderowców, ale na dłuższą metę z rusofobią nie uda mu się tego pogodzić.
Panie Jackowski, nie jest pan głupi przecież, to zdecyduj pan tylko czy chce Pan być człowiekiem uczciwym czy łajdakiem. Od jak dawna Ukraina “brnie w apologetykę nacjonalizmu”? Czy nie od czasu Majdanu przypadkiem? A jeśli tak, to czy nie mieli prawa zbuntować się ci, którzy to zrobili, Krym i Donbas?
“Ich zdaniem w pewnych krajach rosyjskie wpływy stały się tak wszechobecne i endemiczne, że zagrażają ich stabilności, jak również ich prozachodniej orientacji i Euro-Atlantyckiej stabilności.” Należałoby jednak co jakiś czas przypominać niektórym, że demokracja to taki system, w którym jak większość postanowi trzymać np. z Rosjanami a przegonić np. mafię chazarsko-jankeską to żadnym tinktankom nic do tego.
Czy rzeczywiście ludzie z wykształceniem wyższym mogą mieć takie problemy ze zrozumieniem spraw dość prostych? Czy też są aż tak podatni z takich czy innych względów na obce podpowiedzi? Panie Morawiecki, nikt panu nie odbierze najstarszego ze wszystkich praw naturalnych jakie posiadł człowiek na tej planecie. Nikt nie jest w stanie tego panu odebrać. Zawsze będzie pan mógł sobie zadysponować sznur, żyletkę lub pigułki, w ostateczności licząc na “pomocną dłoń” bliskiej osoby. Jednak osoby świadomej że to nie żaden “zabieg” a zabicie drugiego człowieka i gotowej wziąć na siebie odpowiedzialność za taki czyn. A czym jest ta “cywilizowana eutanazja”? My już to wiemy po doświadczeniach kilku państw zachodnich. Zaczyna się zawsze od “skrócenia cierpień fizycznych nie do wytrzymania”, ale później przybiera to formy, które trudno nie skojarzyć z satanizmem. Młode, zdrowe fizycznie osoby cierpiące jedynie na depresję otrzymują zgodę na “zabieg”. Ci, którzy w normalnych warunkach byliby leczeni, wspomagani psychicznie i duchowo otrzymują cios w plecy, często od najbliższych, są mordowani! Wykorzystuje się ich problemy psychiczne. Dochodzi jeszcze sprawa personelu “medycznego”, który z czasem nie będzie mógł odmówić udziału w “zabiegach”, powołując się na klauzulę sumienia. Przecież takie rzeczy już się zdarzają w odniesieniu do aborcji nawet u nas. Panie Morawiecki, był Pan kiedyś naszym bohaterem, bohaterem mojej młodości. Czasy się zmieniły, już wiele nie wymagam od takich jak Pan, ale na Boga, przestań Pan słuchać złych doradców!
Oni wszyscy teraz będą “zniuansowani”, bo wiedzą łajdacy co się okaże za kilka lat. Obrzydliwa asekuracja drani, którzy dobrze wiedzą, co robią.
Oni teraz wszyscy będą “zniuansowani”, bo dobrze wiedzą łajdacy, co się okaże za kilka lat. Wtedy trzeba będzie znaleźć winnych i postawić ich w stan oskarżenia. Wtedy właśnie powiedzą “ja byłem zwolennikiem CETA, ale przecież bardzo zniuansowanym”.
Jestem za. Tylko czy oni wszyscy się tam zmieszczą, na tych statkach?