Nie lękajcie się

Konflikt w Połonnem wciąż wywołuje kontrowersje na Ukrainie. Poniżej zamieszczamy teksty jakie napłynęły do naszej redakcji, w związku z opisywanym przez nas konfliktem między proboszczem Połonnego a tamtejszymi Polakami, stanowiącymi główną część tamtejszych wiernych. Są to dwa komentarze autorstwa o. Michała Bagińskiego – rzecznika ukraińskiej prowincji franciszkanów, list prywatnej osoby z Połonnego, oraz odpowiedź na zarzuty o. Bagińskiego, autorstwa naszego dziennikarza – Marka Koprowskiego. Zachowaliśmy oryginalną, pisownię, ortografię i interpunkcję.

Zobacz także:

Kościelne rugi w Połonnem

Kościelne rugi w Połonnem w świetle Bożego Słowa

Inkulturacja czy ukrainizacja

Odpowiedź na artykół: Inkulturacja czy ukrainizacja? Jeszcze serdecznie witam i pozdrawiam z Ukrainy, również serdecznie dziękuję za odpowiedź. Choć z drugiej strony tego nie było, to też się odnosi do kultury, a mówimy o dbaniu o kulturę. Nie wiem tak naprawdę, kto ją niszczy. Ciekawe do jakiego “bełkotu” zaliczy autor ten komętarz?! Widać, że pole do przeorania nie jest obojętne i dobrze jest. Z mojej strony, było to, co boli, ponieważ kapłan nie może być obojętny, było życzenie, dziękczynienie, błogosławieństwo. Przynajmniej coś, aby była jedność. A tu znowu następny ogień i to palić czym więcej, czym większe kresy, pojawiły się nawet nowe postacie. “Jak nie naszym, to i nie waszym”. Szkoda, że w artykule znowu dużo manipulacji i kłamstwa, a kiedy nie ma już argumentów, to sięgamy aż do zmarłych. Nie jest to dobrze. Jeżeli nie był stosownie cytowany św. Paweł, to proszę zrobić to stosownie w Polsce “dla Ukraińca Ukraińcem, a dla Rosjanina Rosjaninem” i wprowadzić dla nich Mszę Świętą. Również przyjeżdżając na Ukrainę, rozmawiać po ukraińsku, tak jak wielu przyjeżdża do Polski i rozmawia po polsku. Kto nie umie, trzeba się uczyć. Wielu na Ukrainie się uczy w salkach katechetycznych dzięki Polskim Stowarzyszeniom, proszę wzajemnie zrobić tak samo i w Polsce. Nie ma i nie będzie miłości, póki nie będzie ona wzajemna. Co do inkulturacji, to podaje odnośnik, co o tym mówi Papież Benedykt XVI http://www.youtube.com/watch?v=or2IxrsL61QAby zrozumieć, to jeden polski język nie wystarczy. Chyba mamy słuchać Papieża, aby później nie określać za wcześnie, kto ma pojęcie, a kto nie ma. Chcę zapytać autora i usłyszeć odpowiedź: jaki był język wprowadzany przez świętych braci Cyryla i Metodego?! Proszę również przez 100-procentową niewiedzę nie pisać, że inkulturację stosuje się w krajach misyjnych. Kościół ze swojej natury był, jest i będzie misyjny. Co do Kościoła na Ukrainie, na wschodnich terenach Papież mówi, że on się definiuje jako Kościół w inkulturacji. Tygodnik Katolicki “Niedziela” 07/2005: “Wprowadzenie języka słowiańskiego, pisanego alfabetem greckim, do liturgii stało się chyba głównym powodem wrogiego nastawienia misjonarzy niemieckich do Cyryla i Metodego”, a dzisiaj co: wprowadzenie języka ukraińskiego do liturgii stało się chyba głównym powodem rugów i wrogiego nastawienia “obrońców wiary” do kapłanów na Ukrainie, aż do tego stopnia, że chcą zrobić blokadę ofiar, jak się robi w polityce?! Proszę czcigodnego autora nie manipulować ofiarami swoich rodaków, aby nie straciły swojej ceny. Nie manipulować powołaniami, bo w Polsce też już brak. Nie niszczyć te powołania, które są. Jedno słowo na koniec. Dobrze, że autor tego artykułu nie kieruje Kościołem “Skoro chodzi do kościoła, jest Polakiem i już”. Bo jeżeli Pismo Święte nie ma żadnych odniesień do sprawy, to proszę napisać, do czego ono ma odniesienie. Słowo Boże ma być wcielone. Nic dziwnego, Pismo Święte jak się nie podobało wielu, tak i nie podoba się po dzień dzisiejszy. Jak wtedy wielu uczniów Chrystusa weszli w konflikt z faryzeuszami, tymi, co odrzucali Ewangelię, którzy tak samo mówili, że ona nie ma nic wspólnego ze zwyczajami i kulturą żydowską, nie ma nic dziwnego i dzisiaj. To trwa nadal. Mam nadzieję, że owczarnia Chrystusowa usłyszy głos swojego Pasterza “Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16, 15).

o. Michał Bagiński, OFM Czeczelnik, 22.11.2009

—————————————————————————

Przepraszam, ale znowu serdecznie witam i pozdrawiam z Ukrainy, pięknej nostalgijnej ziemi. Szkoda, że autor nie odważy się robić widoczne dla czytelników “kresów” wszystkie nadsyłane komętarze, jakich już jest chyba sporo. Wygląda na to, że nadal działa system cenzury komystycznej i takiegoż myslenia, które w tym artykóle tak widoczne, poprzez manipulacje nawet ekonomiczne. Ten sam system, co był zastosowany na Ukrainę i wszystko co ukraińskie w latach 1932-33, do duchowieństwa i ludzi, poprzez głód, aby stali nakolana, wyciągnęli swoją ręke do nowego pana i by byli slepo posłusznymi ideologii politycznej komunizmu, systemie ateistycznej, w obronie tak zwanej mniejszości (biednych). Ten system trwa nadal. Dlatego, jeżeli pan Marek A. Koprowski nie słucha Papieża Benedykta XVI, to niech przeczyta i posłucha rodaka (jeżeli szanuje tylko to co polskie), Sługę Bożego Papieża Jana Pawła II (Jan Paweł II “ENCYKLIKA SLAVORUM APOSTOLI”). Czy ta Encyklika, też się odnosi do “bełkotu teologicznego”, jak powiedział autor w artykóle “Inkulturacja czy ukrainizacja?”, ponieważ tam też sporo cytatów z Pisma Świetego?!. Na Ukrainie, kapłani chcą słuchać Papieża!. Po przeczytaniu tej Encykliky, trzeba co nieco zmienić politykę i przeprosić, w ten raz już nie tylko proboszcza w Połonnem, ale również Prowincję Braci Mniejszych na Ukrainie za piękną manipulację za jaką niesie się odpowiedzalność. Pokój i dobro oraz szanujmy się nawzajem!

o. Michał Bagiński.

—————————————————————————

“Przed tym jak oczernić kogokolwiek,trzeba to dokładnie wyjaśnić.Jestem Polką,pochodzę z okolic Połonnego i bardzo dobrze znam sytuacje panującą w Kościele.Takie zafałszowanie bzbudza we mnie bardzo negatywne emocje.Pani Anżeli powinno być styd za taką wypowiedz.Nikt nie czuje się osaczony językiem ukraińskim.Niek nie jest zmuszany stawania się ukraińcem.Zapytałam się u swojej babci, co myśli o tym artykule? Moja babcia odpowiedziła mi,ze owszem jest Polką i jest z tego dumna ale uczestniczy we Mszy Swiętej sprawowanej po polsku tylko dla tego iż nie zna modlitw po ukraińsku.Jej rodzice uczyli ją po polsku się modlić.Teraz jednak woli chodzić na Mszę w języku ukraińskim ponieważ rozumię kazanie,które wygłasza ksiądz,rozumię słowa Ewangelii.Dzięci chodzą na Mszę ukrainską nie dla tego,że są zmuszani.Chodzą bo rozumieją co do nich ksiądz mówi.Jaka jest korzyść wodzenia tych dzięci na Mszę Swiętą polką skoro dziecko nic nie rozumie. Jesli komuś bardzo zalezy na tym by dziecko było świadome swojego pochodzenia,to są w Połonnym lekcje z kultury i języka polskiego. Walka Pani Anżeli w cale nie jest spowodowana troską o zachowanie języka Polskiego w kośiele,lecz tym,że z przyjsciem księży ukraińskich zmieniła się jej pozycja w kościele.Teraz wszystkim zarządzają księża a nie grupka osób,które przed tym decydowali o wszystkim.Więc bardzo proszę tych ludzi aby przestali pleść głupoty i zmyślać fałszerstwa na osoby które tego nie zasługują.”

X

—————————————————————————

Ojciec Michał Bagiński wykształcony we włoskiej Veronie, w tamtejszym seminarium Braci Mniejszych, nie zna zupełnie polskiej rzeczywistości, bazując na informacjach przekazywanych mu przez kleryków z Kalwarii Zebrzydowskiej. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Franciszkanin zarzuca mi manipulację i kłamstwa, a nie zna zupełnie materii, do której się odwołuje. Jeżeli chodzi o św. Pawła, to oświadczam, że wszystkie osoby, które chcą w Polsce uczęszczać na Msze św. w swoim języku, mają taką możliwość. Twierdzeniem, że tak nie jest, o. Michał Bagiński wystawia sobie bardzo kiepską opinię, która rzutuje na wszystkie jego następne twierdzenia. Pisze on m.in.: “Jeżeli nie był stosownie cytowany św. Paweł, to proszę zrobić to stosownie w Polsce, dla Ukraińca Ukraińcem, a dla Rosjanina Rosjaninem i wprowadzić dla nich Mszę św.”. Otóż Szanowny Ojcze! Od chwili, gdy Polska wydobyła się spod jarzma sowieckiej niewoli, czyli od 1990 r., każda mniejszość narodowa ma możność i prawo modlenia się w swoim języku. Niemcy w ośrodkach, w których zamieszkują mają prawo do duszpasterstwa w języku niemieckim i nikogo to nie dziwi. Żyjemy bowiem w normalnym demokratycznym państwie. Ukraińcy również bez żadnych problemów modlą się w swoich cerkwiach zarówno prawosławnych, jak i greckokatolickich. W prawosławnych robią to w języku statrocerkiewno-słowiańskim i rosyjskim, a w greckokatolickich po ukraińsku. Na północy Polski, na Suwalszczyźnie mieszkają też Litwini (około 15 tys.) i całe duszpasterstwo było i jest tam prowadzone w języku narodowym czyli litewskim. Gdyby w tamtejszym środowisku np. w Puńsku proboszczem został ktoś mający podobne do Ojca poglądy, zostałby najzwyczajniej w świecie wywieziony z parafii na taczce i żaden z biskupów nie ośmieliłby się stanąć w jego obronie. Podzieliłby bowiem jego los…!

Ojciec Bagiński z uporem godnym lepszej sprawy utrzymuje, że jego zakon postępuje w myśl wytycznych papieża itp. Jest to całkowita nieprawda. Jan Paweł II (którego miałem zaszczyt w odróżnieniu od Ojca znać osobiście i to jeszcze jako Kardynała Karola Wojtyłę), zawsze interesował się losem polskiej mniejszości na Ukrainie, uważając, że ma ona pełne prawo do trwania w tym kraju. W tym względzie dokonał nawet pewnej demonstracji, by nikt nie miał żadnych wątpliwości, jakie są jego intencje. Pierwszą mszę we Lwowie podczas swojej pielgrzymki na Ukrainę odprawił po polsku. Dopiero następną mszę odprawił po ukraińsku. Wyraźnie zasugerował tym, która kultura przyniosła Kościół rzymski na Ruś (która Ukrainą stała się kilkaset lat później). Można oczywiście tego nie dostrzegać, odwoływać się do encyklik papieskich, mając nadzieję, że nikt ich nie czyta. Jest to jednak działalność obrzydliwa, na którą Kościół w Polsce nigdy by się nie zdobył. Wynika nie z troski o Kościół, ale z politycznych wymagań władz ukraińskich, dążących do budowy państwa monoetnicznego i likwidacji polskiej mniejszości. Na szczęście prowincja św. Michała Archanioła, jak pisałem poprzednim razem, nie składa się tylko z ukrainizatorów. Nie bójcie się, prawda zawsze zwycięży, “Prawda nas wyzwoli”.

Marek A. Koprowski

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply