Władze sąsiadującego z Ukrainą obwodu rostowskiego twierdzą, że doszło w nim do pożaru budynku mieszkalnego na skutek upadku drona wojskowego.
Informację taką podał w poniedziałek gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew. Dziś o 17:26 czasu moskiewskiego nadeszła wiadomość, że dron spadł na budynek mieszkalny w Taganrogu. Pożar wybuchł na powierzchni 70 metrów kwadratowych metrów, został operacyjnie zlikwidowany. Nikt nie ucierpiał” – zacytował agencja Interfax.
Gołubiew podał również , że na miejscu pojawiła się grupa śledcza mająca ustalić rodzaj i pochodzenie drona oraz przyczyny jego upadku. “Obiektywnie ustalono, że w samolocie nie ma broni ani amunicji” – poinformował gubernator.
Taganrog to niemal 250-tysięczne rosyjskie miasto położone 40 km od oficjalnej granicy Ukrainy. Miasto położone jest nad Morzem Azowskim.
Brak informacji na temat wyników prac grupy śledczej to jest typu drona, który spadł na dom mieszkalny i skąd pochodził.
W niedzielę nad ranem w stolicy sąsiadującego z Ukrainą obwodu biełgorodzkiego doszło do kilku eksplozji. Według strony rosyjskiej był to efekt ostrzału miasta przez wojska ukraińskie. Pociski spadły na budynki mieszkalne. Uszkodzonych zostało 11 wielopiętrowych bloków mieszkalnych i około 30 domów jednorodzinnych. Według wstępnych danych zginęły trzy osoby. Cztery osoby, w tym jedno dziecko, odniosły rany.
interfax.ru/ria.ru/kresy.pl
niech Ruscy nie narzekają i cieszą się że Ukraińcy nie strzelają w domy Ruskich w Rosji tak jak Ruscy strzelają w domy Ukraińców na Ukrainie.