Grecki minister obrony przyznał, że Grecja wysyła broń Ukrainie. Wcześniej poinformował o tym szef Pentagonu. Opozycyjna Syriza oskarża rząd o „potajemne” wysyłanie broni do Kijowa i ukrywanie tego przed społeczeństwem. W połowie kwietnia grecki minister obrony ogłosił, że nie wyślę już więcej broni na Ukrainę.

W poniedziałek sekretarz obrony USA, Lloyd Austin powiedział, że wiele krajów zapowiedziało nowe, darmowe dostawy najważniejszych systemów artyleryjskich i amunicji na Ukrainę. Wymienił w tym kontekście Włochy, Norwegię, Polskę, a także Grecję. Przedstawiciele Syrizy, głównej partii opozycyjnej w parlamencie Grecji, zapytali w związku z tym ministra obrony, Nikolaosa Panajotopulosa, czy rząd rzeczywiście wysyła Ukrainie broń.

Grecki resort obrony wydał oświadczenie, w którym potwierdził, że broń z Grecji rzeczywiście trafia na Ukrainę.

 

„Grecja, podobnie jak wszystkie kraje europejskie, pomaga Ukrainie w dostarczaniu materiałów obronnych, aby mogła się bronić przed atakiem ze strony Rosji. Wyposażenie obronne pochodzi z rezerw własnych kraju i w najmniejszym stopniu nie osłabia naszych zdolności obronnych” – napisano. Ministerstwo dodało, że „Grecja nie może być wyjątkiem na tle innych państw członkowskich UE, które postępują tak samo”.

Odpowiedź resortu Panajotopulosa, według mediów, wywołała w Grecji burzę. Opozycja zarzuca rządowi premiera Kiriakosa Mitsotakisa „potajemne” wysyłanie broni do Kijowa. Przedstawiciele Syrizy, Thodoris Dritsas i Giorgos Tsipras we wtorek oskarżyli rząd o ukrywanie przed społeczeństwem i parlamentem faktu, że wysyła na Ukrainę ciężką broń.

„Odpowiedź ministra obrony Panajotopulosa obnaża rząd znacznie bardziej, niż był on już obnażony i odpowiedzialny za swoje tajne decyzje” – uważają politycy Syrizy. Zarzucają ministrowi Panajotopulosowi „lekceważący stosunek do obywateli” i pytają, jak to się dzieje, że „obywatele i partie greckie są informowani o dostawach przez Departament Obrony USA”.

Grecka gazeta “Efimerida ton Syntakton” wskazuje, że oświadczenie resortu obrony nie zawiera informacji na temat tego, jaka konkretnie broń trafia z Grecji na Ukrainę. Oświadczenie nie odpowiada również na pytanie, dlaczego rząd postanowił utrzymać tę sprawę w tajemnicy.

Czytaj także: Przemówienie członka pułku Azow w greckim parlamencie wywołało skandal [+VIDEO]

Należy zaznaczyć, ze jak pisaliśmy, w połowie kwietnia br. minister obrony Grecji Nikolaos Panajotopulos ogłosił, że jego państwo nie będzie już więcej wysyłać uzbrojenia Ukrainie. Uznał, że te dostawy, które już zostały wykonane, osłabiły potencjał obronny kraju. Do tamtej pory grecki rząd wysłał na Ukrainę dwa samoloty transportowe C-130 wyładowane pomocą wojskową, między innymi karabinami Kałasznikowa i przenośnymi wyrzutniami rakiet. Wcześniej Grecja formalnie odrzuciła amerykańską propozycję dostarczenia Ukrainie dodatkowych rosyjskich systemów uzbrojenia.

Już w marcu br. amerykańscy ​​przedstawiciele skontaktowali się nieformalnymi kanałami z Grekami w celu dostarczenia Ukrainie rosyjskich systemów obrony powietrznej, w tym rakiet krótkiego zasięgu TOR M-1 i OSA-AK, które Grecja posiada.

Dodajmy, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył premiera Grecji o to, że skłonił USA do odmowy sprzedaży Turkom samolotów F-16. W związku z przypisywanym Grekowi krokiem, turecki prezydent zadeklarował, że odwołał spotkanie z Kiriakosem Mitsotakisem i nie będzie prowadził z nim żadnych rozmów. „On już dla mnie nie istnieje. Nigdy nie zgodzę się z nim spotkać. Będziemy podążać naszą drogą z honorowymi politykami” – oświadczył Erdogan.

W ubiegłym tygodniu Mitsotakis wygłosił w Waszyngtonie przemówienie. Powiedział Kongresowi, że USA powinny unikać tworzenia nowego źródła niestabilności na południowo-wschodniej flance NATO, wyraźnie odnosząc się do Turcji.

wp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply