Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Rosjanie wzmacniają swój potencjał militarny na Krymie.
Według ukraińskiego Sztabu Generalnego rosyjska marynarka wojenna na Morzu Czarnym i Azowskim nadal realizuje cel izolowania strefy działań wojennych, ale wykonuje też uderzenia rakietowe na cele lądowe. Koresponduje to z dzisiejszym oświadczeniem ukraińskiego Ministerstwa Obrony, które twierdzi, że rosyjskie okręty używają do ostrzału celów na Ukrainie rakiet Kalibr.
„Według dostępnych informacji, w celu zbudowania systemu obrony przeciwpowietrznej, w północno-zachodniej części tymczasowo okupowanej Autonomicznej Republiki Krymu wróg rozmieszcza dwa dodatkowe bataliony rakiet przeciwlotniczych S-400” – poinformował Sztab Generalny, którego oświadczenie zacytował w poniedziałek portal telewizji TSN.
S-400 Triumf (w kodzie NATO – SA-21 Growler) to najbardziej zaawansowany system broni przeciwpowietrznej jakim dysponuje Rosja. Stanowi zmodyfikowaną wersję systemu S-300PMU (w kodzie NATO – SA-10C).
Według źródeł rosyjskich S-400 jest w stanie niszczyć samoloty i pociski manewrujące na odległość do 400 kilometrów, a cele balistyczne o prędkości do 4,8 km/s – na dystansie do 60 kilometrów. Może niszczyć cele znajdujące się na wysokości do 30 km.
Rosja ogranicza dostęp do tej technologii sprzedając ją tylko kluczowym partnerom. S-400 nabyły już Indie i Turcja. W przypadku tej ostatniej Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na turecki przemysł obronny, uważając to za niedopuszczalny przypadek współpracy formalnego sojusznika z NATO z geopolitycznym przeciwnikiem.
tsn.ua/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!