Polski Fundusz Rozwoju udostępni uchodźcom z Ukrainy 650 mieszkań, wybudowanych w ramach programu rządowego. Sprawa wywołuje kontrowersje, gdyż mieszkania miały być przeznaczone dla polskich rodzin.

W środę Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, spółki należącej do skarbu państwa, zadeklarował, że PFR udostępni uchodźcom z Ukrainy 650 mieszkań. Miałoby w nich zamieszkać nawet 2,5 tys. osób.

„Grupa PFR udostępni bezpłatnie 650 mieszkań uchodźcom z Ukrainy. Bezpieczne schronienie zajdzie ok 2 500 osób – głównie matek z dziećmi – a pracownicy i wolontariusze PFR wyposażą lokale oraz zapewnią wsparcie ukraińskim rodzinom we współpracy z wojewodami” – zapewnił na Twitterze Borys.

 

Do wpisu załączył grafikę, z której wynika, że sprawa dotyczy mieszkań w Krakowie, Dębicy i Mińsku Mazowieckim.

W sieci pojawiły się komentarze, według których w dużej części tych mieszkań w Krakowie, budowanych m.in. w ramach programu rządowego „Mieszkanie plus”, miały niebawem zamieszkać polskie rodziny, do czego jednak nie dojdzie, gdyż mają tam zostać ulokowani ukraińscy uchodźcy. Część komentatorów, w tym publicystów, zwróciła uwagę, że tego rodzaju działania mogą przynieść negatywne skutki, w postaci pojawienia się niechęci względem uchodźców.

Z kolei wcześniej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski przekazał, że władze stolicy przejmą osiedle przy ul. Sobieskiego 100, do którego prawa rościła sobie Federacja Rosyjska. Chodzi o kompleks budynków z czasów PRL, w których niegdyś mieszkali radzieccy dyplomacji, tzw. Szpiegowo.

„Mamy prawomocne wyroki, jest wyznaczony komornik. Wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę zdecydowałem, że długofalowo urządzimy tam mieszkania na potrzeby ukraińskich rodzin z dziećmi” – oświadczył Trzaskowski. W kompleksie tym jest ponad 100 lokali.

Z kolei wojewoda małopolski polecił w trybie zarządzania kryzysowego przyjęcie 700 uchodźców gminie uzdrowiskowej Muszyna. Koszt ich przyjęcia pokryje budżet wojewody.

Czytaj także: Od początku wojny do Polski przyjechało prawie 700 tys. osób z Ukrainy

Money.pl / Twitter / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply