Maciej Wąsik czuje się osobiście urażony oskarżeniami szefa Nowoczesnej, że Mariusz Kamiński i on sam to przestępcy.
W telewizji wPolsce, Wąsik powiedział we wtorek, że w ostatnim czasie “padło ze strony opozycji bardzo dużo nieprawd i słów, które nie powinny paść”.”Między innymi Ryszard Petru publicznie niejednokrotnie nazwał mnie i Mariusza Kamińskiego przestępcą. Przeanalizowałem to wszystko, skonsultowałem się z prawnikami i skieruję prywatny akt oskarżenia przeciwko Ryszardowi Petru” – zapowiedział Wąsik.
Jak dodał, “W tym tygodniu powinien znaleźć się w sądzie tak, żeby Ryszard Petru miał okazję przeprosić za te słowa i zapłacić nawiązkę na rzecz osób, które zostały poszkodowane w niedawnych nawałnicach”. Wąsik zaznaczył, że przestępcą jest ten, kto został skazany prawomocnym wyrokiem sądu.”Nigdy nie zostaliśmy prawomocnie przez sąd skazani. Ja przypomnę: my byliśmy osobami, które ścigały korupcję. Nie pozwolę, żeby nazywać nas przestępcami” – powiedział.
W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji Kamińskiego i Macieja Wąsika (zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie zastępcę ministra koordynatora) na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas “afery gruntowej” w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA. W listopadzie 2015 r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił wszystkich czterech, umarzając postępowanie sądowe. W marcu 2016 r. SO uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prawomocnie umorzył sprawę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kamiński wnioskuje o kontrolę w Fundacji “Otwarty Dialog”
Jednak 31 maja siedmioro sędziów SN uznało w uchwale, że prawo łaski prezydent może stosować wyłącznie wobec prawomocnie skazanych. Według nich ułaskawienie takie, jak z 2015 r., “nie wywołuje skutków procesowych”.
Kresy.pl / PAP
Nie trzeba być prawomocnie skazanym aby być przestępcą…