Zaraz po przybyciu do siedziby partii, a prosto stąd jadę do siedziby partii, podpiszę decyzję o jego zawieszeniu w prawach członka partii. – mówił na konferencji prasowej prezes Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiedział także powołanie specjalnej komisji, która ma zająć się działalnością Bartłomiej Misiewicza.

Chciałbym powiedzieć kilka słów w tej bulwersującej sprawie, która dzisiaj znalazła się w mediach. Chodzi o pana Misiewicza. Otóż, zaraz po przybyciu do siedziby partii, a prosto stąd jadę do siedziby partii, podpiszę decyzję o jego zawieszeniu w prawach członka partii. Także podjąłem już – chociaż to jeszcze trzeba zrealizować – decyzję o powołaniu komisji PiS ds. zbadania całej tej sprawy, zarówno tego ostatniego wydarzenia, jak i tych poprzednich –  oświadczył szef PiS.

Jak twierdzi, w okresie pomiędzy posiedzeniami komitetu politycznego prezes partii w Prawie i Sprawiedliwości wypełnia funkcje komitetu – tłumaczył Jarosław Kaczyński i dodał, że wobec tego ma prawo powołać taką komisję i z tego prawa mam właśnie zamiar skorzystać.

– Komisja, mam nadzieję, będzie działała szybko, chociaż oczywiście troszkę czasu to zajmie. Wtedy wyjaśnimy wszystkie szczegóły tych wszystkich wydarzeń, które tak bulwersowały opinię publiczną w ciągu ostatnich miesięcy – wyjaśniał.

Zgodnie ze Statutem Prawa i Sprawiedliwości Prezes Parti o zawieszeniu, w związku z uzasadnionym przypuszczeniem, iż naraził on dobre imię lub działał na szkodę PiS, w szczególności po wszczęciu przeciw niemu postępowania dyscyplinarnego do czasu rozpoznania sprawy przez Koleżeński Sąd Dyscyplinarny lub do czasu wyjaśnienia sprawy będącej przyczyną zawieszenia.

Bartłomiej Misiewicz był wcześniej rzecznikiem prasowym Ministerstwa Obrony Narodowej i szefem gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza. Na początku tygodnia na jaw wyszła informacja o tym, że Misiewicz został pełnomocnikiem zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej ds. komunikacji.

“Fakt” i “Rzeczpospolita” napisały dziś, że Misiewicz będzie zarabiał w PZG 50 tys. złotych, a dodatkowo może liczyć na wysoką premię.  – Nie jest prawdą, iż miesięczne wynagrodzenie pana Bartłomieja Misiewicza w PGZ S.A. wynosi 50 tys. zł. Należy jednocześnie podkreślić, że wynagrodzenie żadnego z pełnomocników zarządu PGZ S.A. nie sięga tej kwoty – dementował Łukasz Prus, zastępca dyrektora Biura Komunikacji i Promocji PGZ.

kresy.pl/ tvp.info/ Twitter

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply