Michael Fallon, sekretarz obrony Wielkiej Brytanii stwierdził, że „premier Theresa May jest gotowa użyć broni jądrowej w celu zadania wyprzedzającego uderzenia, jeśli zaistnieją ekstremalne okoliczności”.

W wywiadzie dla radia BBC4, brytyjski minister nie sprecyzował, co miałyby oznaczać „ekstremalne okoliczności”. Jak powiedział, lepiej nie ujawniać tego, w jaki sposób rozumie to pojęcia rząd, by nie ułatwić wrogom zadania. Fallon zaznaczył, że na tym polega polityka odstraszania – żeby przeciwnik nie miał pewności, kiedy może spodziewać się ataku.

Niewykluczone, że pociski Trident przenoszone przez okręty podwodne mogłyby być wystrzelone nawet w sytuacji, gdyby Wielka Brytania nie była zagrożona atakiem jądrowym.

Latem ub. roku zadecydowano o modernizacji brytyjskiego potencjału nuklearnego. Program obejmuje budowę czterech atomowych okrętów podwodnych, wyposażonych w pociski Trident.  Jego koszt jest szacowany na 38 mld dol.

Aktualnie, brytyjska flota podwodna nie jest zdolna do tego, by przeprowadzić atak nuklearny, o którym mówił brytyjski minister obrony.

We wtorek informowaliśmy, że USS Michigan, amerykański atomowy okręt podwodny klasy Ohio ze 154 pociskami manewrującymi Tomahawk, wpłynął do portu Busan w Korei Południowej. Ma to związek z napiętą sytuacją na Półwyspie Koreańskim.

Później do USS Michigan ma dołączyć grupa lotniskowca USS Vinson. Mają one odbyć wspólne ćwiczenia na Morzu Japońskim. Według amerykańskich wojskowych, lotniskowiec znajduje się obecnie na wodach Morza Filipińskiego. Z kolei Japonia podała w piątek, że wysłała dwa swoje niszczyciele, aby przeprowadzić wspólne ćwiczenia z amerykańską grupą.

Z kolei w styczniu brytyjskie media informowały o usterkach związanych z wykorzystywanymi przez Brytyjczyków rakiecie Trident. Według informacji do jakich dotarł „Sunday Times”, nieuzbrojony pocisk został wystrzelony z pokładu HMS Vengeance – jednego z czterech okrętów podwodnych mogących przenosić brytyjskie rakiety z głowicami nuklarnymi. Miał on polecieć w kierunku zachodniego wybrzeża Afryki Północnej, ale pocisk znacząco zboczył z kursu. Według źródła „Sunday Timesa” rakieta mogła polecieć w kierunku wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Incydent miał wywołać gigantyczną panikę na najwyższym poziomie rządowej i wojskowej hierarchii. Jak zaznaczyło źródło pierwszy test militarny naszego systemu odstraszania nuklearnego od czterech lat skończył się fatalną porażką.

Independent.co.uk / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jerzyjj
    jerzyjj :

    Na te słowa zareagował rosyjski polityk Frants Klintsevich, który stwierdził, że brzmią one jak groźba. Klintsevich pokusił się również o ocenę wyniku ewentualnej wojny nuklearnej. Jego zdaniem w takiej sytuacji Wielka Brytania zostałaby zmieciona z powierzchni ziemi. (http://namzalezy.pl/)
    PS…
    po GB śladu nie będzie i przez najbliższe 500 lat zwiedzać ją będą turyści z USA i Rosji..w kosmicznych skafandrach…