Wiceszef MON Tomasz Szatkowski ocenił perspektywy poprawy relacji na linii MON – prezydent.

Jak ocenił w TVP Info Szatkowski “Jestem przekonany, że dojdziemy do porozumienia z ośrodkiem pana prezydenta, przede wszystkim z samym prezydentem, jeśli chodzi o kształt reformy systemu dowodzenia, a także jeśli chodzi o kierunek zmian w polskiej armii.  Jestem przekonany, ponieważ miałem okazję obserwować obydwu polityków – to są ludzie, którzy dbają o interes państwa – że z tej perspektywy dojdziemy do wspólnego stanowiska, które pozwoli nam wzmocnić polską obronność”.

Szatkowski powiedział, że łączność między dwoma ośrodkami jest “absolutnie utrzymywana”; jak dodał, “na poziomie roboczym, często codziennie”. Jednocześnie Szatkowski przyznał, że “rzeczywiście dochodzi do różnicy zdań w innych sprawach, bardzo czasami fundamentalnych”. Jako przykład rozbieżności Szatkowski podał reformę systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. “To trochę wynika z pewnego klinczu, który został stworzony decyzjami ustawowymi w 2015 r.” – powiedział Szatkowski, tłumacząc, że to wówczas uznano, że za pokojowy system dowodzenia odpowiada MON, a w czasie wojny obroną państwa dowodzić ma prezydent.

Szatkowski skomentował również kwestię obowiązkowej służby zasadniczej. MON szuka “innych środków” które pozwolą na to, by “naprawić (…) system rezerw osobowych” bez konieczności przywracania służby zasadniczej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda: To nie jest niczyja prywatna armia

Kresy.pl / PAP

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Panie Szatkowski,jeżeli w ustawie z 2015r uznano,że za pokojowy system dowodzenia odpowiada MON,to jednak przy zwierzchnictwie Prezydenta RP (vide Konstytucja RP)-zwykła ustawa przecież tego nie zmienia.Nie pitol więc Szatkowski o fundamentalnych różnicach zdań,za które odpowiada MON pod Waszym antykonstytucyjnym przewodnictwem.