Sieciocentryczny system IBCS, który Polska chce pozyskać od Amerykanów wraz z systemami Patriot, nie będzie gotowy przed 2019 rokiem, ale najwcześniej w 2022. Tym samym, oczekiwania MON stały się praktycznie nierealne do osiągniecia.

Mgliste i subtelne sygnały wskazywały, że termin dostarczenia kluczowego dla amerykańskiej armii przyszłego systemu dowodzenia i kontroli obroną przeciwrakietową wpada w poślizg. Teraz, zamówienia dotyczące roku budżetowego 2018 (FY18) pokazują, że osiągniecie przez program początkowej zdolności operacyjnej (IOC) zostało opóźnione aż o cztery lata – podaje portal DefenseNews.com.

Chodzi o Zintegrowany System Bitewnego Dowodzenia Obrony Rakietowej i Powietrznej (IBCS), który jest opracowywany przez koncern Northrop Grumman. Kluczowy również z punktu widzenia Polski , gdyż jego pozyskanie zostało sprzężone z zamówieniem na systemy rakietowe Patriot.

Środki przeznaczone na badania, rozwój, teksty i ocenę na FY18 pokazują wzrost o ponad pół mld dolarów od roku fiskalnego 2017 po 2021, w porównaniu z zamówieniami w ramach FY17.

Według dokumentów z ubiegłego roku, system IBCS miał osiągnąć początkową zdolność operacyjną w trzecim kwartale FY18. Według danych opublikowanych we wtorek, termin ten został przesunięty na trzeci kwartał FY22.

PRZECZYTAJ: Pasmo komplikacji ws. systemu Wisła. „MON nie jest w stanie opanować sytuacji”

IBCS  jest kluczowym elementem przyszłego amerykańskiego Systemu Obrony Rakietowej, który według portal Defensenews.com ma zastąpić system Patriot. Jego opracowanie jest jednak skomplikowane. Jeszcze w lutym amerykańska armia zwracała uwagę na możliwe opóźnienia, z powodu „niedoskonałości oprogramowania IBCS”, które muszą zostać poprawione.

Według rzecznika amerykańskiej armii Dana O-Boyle’a, dodatkowe finansowanie i przesunięty grafik ma pozwolić na integrację z najnowszą wersją oprogramowania systemu Patriot, który obecnie przechodzi testy operacyjne i ewaluacyjne. Jak dotąd, IBCS pomyślnie przeszedł trzy testy lotnicze, dokonując czterech przechwyceń.

Z kolei Federal Business Opportunities, agencja federalna zajmująca się przetargami 13 kwietnia wystąpiła z wnioskiem o informacje potrzebne przed wezwaniem do niekonkurencyjnego pozyskania IBCS. Wynika z niego, że osiągnięcie IOC może opóźnić się jeszcze bardziej.

Przeczytaj: Kraje bałtyckie naciskają na USA ws. rozmieszczenia systemów Patriot

Jak napisano, opóźnieniu i poszerzeniu uległa faza testów rozwojowych. Pierwotnie, miała się ona zakończyć w FY16, zajmując 5 kwartałów. Obecnie wskazano, że zajmie cztery lata, a jego kontynuacja zakończy się pięć lat później, w końcu FY20. Jeśli jednak całość potrwa do 2021 roku, jak wskazują inne dokumenty, termin IOC może ulec dalszemu opóźnieniu. Jednocześnie, decyzja o wejściu programu w etap produkcji została przesunięta z 2016 na koniec 2020 roku. Z kolei pierwsze testy operacyjno-ewaluacyjne zaczną się w czwartym kwartale FY20 i nie zakończą wcześniej, niż w drugim kwartale FY22.

W roku budżdetowym 2018, armia planuje wydać na opracowanie IBCS około 546,6 mln dol więcej, niż wskazano wcześniej. Jednocześnie, choć zwiększono środki na prace badawczo-rozwojowe, obcięto środki na dostarczenie systemu.

Jak zapewnia O’Boyle, opóźnienia nie wpłyną na obecnie wystawione systemy. W tym LTAMDS, który miałby zastąpić lub ulepszyć obecny radar system Patriot.

Portal Defensenews.com wskazuje, że opóźnienia będą dotyczyły współpracy z Polską, która chce kupić systemy Patriot wraz z IBCS. Polski rząd chciałby sfinalizować kontrakt przez listopadem tego roku i zakupić osiem baterii Patriot. Jednocześnie, oczekując pierwszych dwóch wyposażonych w IBCS najdalej w 2019 roku. Co obecnie jest nierealne.

Polska miała otrzymać zapewnienie, że otrzyma IBCS w tym samym czasie, co Armia USA, nie czekając na pełnowymiarową produkcję systemu i uzyskanie jego zdolności do sprzedaży za granicę.

Na pytanie, czy opóźnienie w IBCS mogłoby wpłynąć na toczące się postępowanie z Polską, Raytheon odpowiedział, że „może pomóc Polsce w osiągnięciu 24-miesięcznej perspektywy posiadania operacyjnego systemu obrony powietrznej”. – Jesteśmy gotowi dostarczyć do Polski system patriotyczny z C2, który jest gotowy na [integrację z] IBCS, gdy tylko ten system będzie dostępny – zapewnia Raytheon.

Już wcześniej zwracano uwagę, że amerykański przemysł ma trudności z dokończeniem systemu. W kwietniu br. zadecydowano nawet o przeprowadzeniu dodatkowych, koniecznych testów. Poprzednie wypadły sporo poniżej oczekiwań. Problemem jest wysoka awaryjność systemu. IBCS w swej obecnej postaci działa bezawaryjnie średnio zaledwie 16 godzin – a wymagany poziom to 446 godzin. Według oficjalnych raportów, amerykański system obrony powietrznej IAMD, którego kluczowym elementem jest IBCS, miałby obecnie zaledwie 6 proc. szans na koniecznie działanie bez awarii przez trzy doby.

System Wisła ma być najdroższym w polskiej historii systemem uzbrojenia, kupowanym w większości z zagranicy. Według MON, ma być wart 30 mld PLN, czyli zależnie od kursu wymiany około 7,5 mld USD.

Defencenews.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply