Ukraiński portal InformNapalm „demaskuje” prorosyjskie wpływy na polskiej scenie politycznej, twierdząc, że „za antyukraińskimi akcjami w Polsce stoi Kreml”.

Na podstawie analizy maili przejętych przez ukraińskich hakerów, wyraźnie sugeruje związek PSL, KORWiN i Kukiz’15 z „antyukraińskimi działaniami”. Tezy portalu promuje m.in. polski historyk, dr Łukasz Adamski.

Jak informuje portal InformNapalm.org, zajmujący się działalnością śledczo-wywiadowczo-analityczną na „froncie wojny informacyjnej z Rosją”, ukraińscy hakerzy (oryg. „haktywistów”) z grup „CyberHunta” i „Ukraiński CyberAlliance” dotarli do danych z komputera i maili szarej eminencji rosyjskiej polityki zewnętrznej w Europie Środkowo-Wschodniej. Chodzi o Aleksandra Usowskiego – obywatela Białorusi, pisarza, historyka i publicystę, który w jednej z książek twierdził, że to Polska sprowokowała II wojnę światową. Pojawiał się też w roli eksperta do spraw Polski w rosyjskiej telewizji.

Portal pisze w artykule „Za antyukraińskimi akcjami w Polsce stoi Kreml – analiza korespondencji”, że Usowski ostatnio aktywnie zajmował się organizacją antyukraińskich akcji w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. poprzez założoną przez siebie organizację pozarządową o nazwie „Wschodnioeuropejska Inicjatywa Kulturalna”. Nawiązał też współpracę z rosyjskim Instytutem Krajów WNP, którym kieruje deputowany Dumy Państwowej Konstantin Zatulin (z partii Jedna Rosja).

W mailach, które opublikował InformNapalm, Usowski proponuje m.in. utworzenie organizacji społecznej, promującej prorosyjskie idee w “przestrzeni informacyjnej” Grupy Wyszehradzkiej, oczekując za to finansowanie organizacji, z proponowanym budżetem w wysokości 42 tys. euro miesięcznie.

Usowski w mailach twierdził, że może zorganizować w Polsce prorosyjskie i antyukraińskie środowisko, w tym również w Sejmie. W marcu 2015 pisał, powołując się na“swoich chłopaków z OWP” [Obóz Wielkiej Polski – red], że OWP dogadał się z szefostwem PSL, a ludowcy rzekomo zgodzili się wziąć ludzi z OWP na swoje listy wyborcze. Usowski entuzjastycznie pisał, że pozwoli to stworzyć w polskim Sejmie prorosyjską grupę deputowanych, czego nie było w Polsce od czasu upadku PRL. Zaznaczał, że w związku z tym pilnie potrzebuje 285 tys. euro. W innym mailu do Zatulina pisał, że w Polsce można stworzyć Konfederację Targowicką 2.0, a pół Polski to potencjalni targowiczanie.

Później proponował też zorganizowanie prorosyjskiego środowiska pod przykrywką Klubu Dyskusyjnego „polskich nacjonalistów” o nazwie „Polonia Vita”, do którego mieli rzekomo chcieć dołączyć posłowie PSL i Kukiz’15, mający wg Usowskiego wyjść z inicjatywą zamrożenia stosunków dyplomatycznych z Ukrainą, do czasu publicznego odcięcia się władz w Kijowie od OUN-UPA i przeproszenia za Rzeź Wołyńską, a także wzywać Ukraińców przebywających w Polsce do obowiązkowego składania pisemnej deklaracji, w której uznawaliby fakt ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, a członków OUN-UPA za zbrodniarzy wojennych.

W innym mailu ze stycznia tego roku, Usowski pisał z kolei, że europarlamentarzysta PiS Ryszard Czarnecki rzekomo rozmawiał z Andrzejem Romańczukiem (przedstawicielem mniejszości rosyjskiej z Białegostoku, szef tamtejszego Rosyjskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego) i powiedział mu, że „kierownictwo Sejmu” naprawdę uważa, że KOD i Nowoczesna mają zamiar wynajmować do protestów ulicznych Ukraińców przyjeżdżających do Polski do pracy, bo Polacy nie chcą protestować pod ich postulatami, a bezdomni się do tego nie nadają.

Z kolei w grudniu 2016 roku cytował mail do niejakiego Adama Rynkowskiego, którego przedstawiał jako asystenta Pawła Kukiza:

“Ołeksandr, witam.

Oto spis pytań, które Paweł gotowy omówić z twoimi ludźmi. 1. Zakaz sprzedaży w Polsce nasienia sztucznych roślin (GMO) 2. Wstrzymanie subsydiów dla kościoła. 3. Podwyższenie poziomu dochodów, nieopodatkowanych podatkami 4. zakaz rusofobii w Polsce.
My gotowe wnieść do wspólnej kasy 100.000 złotych – pod warunkiem, że w klubie będą omawiały się właśnie te pytania [pisownia oryginalna; z treści maila Usowskiego wynika, że z podobną „ofertę” miała złożyć partia KORWiN – red.].

Według informacji Kresów.pl, Adam Rynkowski nie był jednak asystentem Kukiza. Uwagę zwraca również osobliwa polszczyzna wiadomości.

Co ważne, w tym miejscu tekst na stronie InformNapalm został w pewnym momencie przeredagowany. Obecnie czytamy tam o rzekomym (?) przedstawicielu prawicowo-radykalnego ugrupowania Kukiz’15. Wcześniej pisano wprost, że Rynkowski to współpracownik Pawła Kukiza.

Z kolei sam Kukiz, zapytany przez Kresy.pl, zdecydowanie zdementował te doniesienia. – To oczywista nieprawda –skwitował polityk.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ukraina oskarżyła rosyjskich hakerów o przeprowadzenie ataku na ukraińską energetykę i finanse

Później portal InformNapalm.org opublikował sprostowanie, w którym wskazano, że „Adam Rynkowski” to najpewniej fałszywe konto utworzone przez samego Usowskiego w 2015 roku, a rzekomy mail z propozycjami K’15 został przetłumaczony na język polski z rosyjskiego przez popularny translator internetowy. InformNapalm opisuje również inne działania proponowane przez Usowskiego, m.in. konkurs filmów dokumentalnych, a także jego związki z projektami „informacyjno-propagandowymi” dotyczącymi Mołdawii i Ukrainy.

W podsumowaniu tekstu, InformNapalm wyraźnie sugeruje się, że prorosyjskie organizacje pozarządowe stopniowo zaczynają brać udział w rozmowach z polskimi politykami za pośrednictwem ich asystentów, proponując konkretne sumy za współpracę. – A potem niespodziewanie w całej Polsce odbywają się antyukraińskie akcje, które ktoś anonimowy na Ukrainie jednocześnie podgrzewa akcjami wandalizmu dokonanymi na polskich cmentarzach– czytamy w artykule, opublikowanym po rosyjsku, białorusku i po polsku.

Tekst ukraińskiego portalu był rozpowszechniany poprzez media społecznościowe również w Polsce. Promował go m.in. polski historyk, dr Łukasz Adamski. – Pojawiły się – wyglądające na wiarygodne – materiały o próbach penetracji polskiej sceny politycznej przez struktury rosyjskie– pisał dr Adamski na Twitterze. – Ważny wątek w materiałach – próby psucia relacji polsko-ukraińskich. Jeśli wiarygodność zostanie pozytywnie zweryfikowana, rzuci to nowe światło na ostatnie prowokacje– dodawał historyk.

Informnapalm.org / twitter.com / Kresy.pl / mt

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    To tylko dowodzi jak panicznie ukraińcy boją się Polski! Gdyby Polska zamiast prowadzić szkodliwą dla siebie ukrofilską politykę właściwie reagowała na banderyzm i gloryfikację ludobójców, nazistów i innych zbrodniarzy, nagłaśniając prawdę o ukrainie, ta już dawno nie mogłaby nawet marzyć o pomocy od rządów cywilizowanych państw i byłaby tylko nazistowskim pariasem na mapie Europy. I jeszcze jedna rzecz – ładnie tu widać kogo ukraińcy nienawidzą i usiłują swoimi prymitywnymi metodami zwalczać a kogo uważają za swoich ludzi w Polsce. I z tego Polacy też powinni wyciągnąć wnioski!

  2. pro_fide
    pro_fide :

    Wiadomo że Zmiana i OWP to prokremlowskie pachołki (nie inaczej jest z postkomunistycznym PSL-em),ale te plany Usowskiego to jakieś banialuki. Bo jak można traktować na poważnie stworzenie grupy parlamentarnej która miałaby torpedować stos polsko-ukraińskie? Ten koleś to jakiś fantasta.

  3. polski_pan
    polski_pan :

    Pan Adamski powinien uważać na to co pisze aby jego wiarygodność nie spadła do poziomu wiarygodności P.Kovala. Widziałem kiedyś debatę z jego udziałem i dwóch ukraińskich historyków, niestety po ukraińsku. Na tyle na ile mogłem to ocenić (znam rosyjski ale ukraińskiego nie) to raczej nie przekroczył granicy dzielącej polskiego historyka od ukraińskiej maskotki ale miejscami daleko do tej granicy nie było.

    Swoją drogą to mam nadzieję, że wojnę informacyjną prowadzi nie tylko Rosja i Ukraina ale nasze służby też nie śpią.

  4. zefir
    zefir :

    Banderowskie propagandowe szmaty z upaińskiego ministerstwa informacji w portalu internetowym się objawiły i antypolskie bąki puściły.Nie jestem członkiem “Srodowiska” Klubu Dyskusyjnego”Polonia Vita”,ale z przekonania z przyjemnością podpiszę się pod postulatem zamrożenia stosunków dyplomatycznych z tworem zwanym “Ukrainą”,do czasu odcięcia się nazistowskich banderowskich władz w Kijowie od OUN-UPA-ludobójczych,bestialskich morderców setek tysięcy polskich starców,kobiet dzieci i niemowląt.Wystarczy anulowanie banderowskiej Ustawy nr.2538-1 z dnia9 IV 2015r i podjęcie skutecznych działań likwidujących skutki tej Ustawy,włącznie z ustawowym wycięciem wszelkich przesłanek ideologii OUN i banderowskiego Stefka cwela Upa-owskiego.Skrucha,pokora,żałość za popełnione mordercze,nieludzkie grzechy byłyby tylko dopełnieniem próby pojednania z Polską tego antypolskiego pomiotu banderowskiego.Skruchy i pokory banderowskiego mordercy nie ma.Pitolenie agendy propagandowej banderowskiej informacji w postaci Inform-Napolcu,to prymitywna forma siania dezinformacji,wbijania klina nie tylko w polsko-rosyjskie,ale również w polsko-białoruskie i polsko wyszehradzkie relacje.To również zamierzona,ale naiwna próba dyskredytacji patriotycznego Obozu Wielkiej Polski ,przeciwnego banderowskiej gloryfikacji i dominacji.Kłania się powiedzenie,że: banderowska Upadlina to antypolski i antyrosyjski sojusznik Niemiec,co każdy Polak winien znać na pamięć.

  5. jaro7
    jaro7 :

    Dla banderowców każdy kto ich nie popiera (czyli patrioci) to sa ruscy agenci itp bzdety,ale bandersyny to….”……Ale to nie Sowieci i nie Rosjanie stworzyli zbrodnicze formacje, Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię. To nie Rosjanie napisali dzieło pt. Nacjonalizm, które stało się podstawą dla budowania przez Ukraińców faszystowsko-nazistowskiej ideologii. To nie Rosjanie stworzyli Dekalog Ukraińskiego Nacjonalisty, który nawoływał i wciąż nawołuje do nienawiści. To nie Rosjanie stawiają dzisiaj na Ukrainie setki pomników mordercom, Banderze, Szuchewyczowi i Dywizji SS Galizien.Nie Rosjanie przegłosowali w ukraińskim parlamencie antypolską ustawę, która uznaje największych zabójców z OUN i UPA za narodowych bohaterów. Nie Rosjanie wreszcie zamierzają, jak donoszą kijowskie źródła, już w lutym 2017 rozpocząć z inicjatywy ukraińskiego IPN-u, któremu przewodzi fałszerz dokumentów, kłamca historyczny, najbardziej perfidny szkodnik Ukrainy i miłośnik OUN-UPA, Wołodymyr Wjatrowycz, nazwany słusznie przez księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego „ukraińskim Goebbelsem”, prawną rehabilitację morderców z OUN-UPA. I w końcu to nie Rosjanie zakazali wyświetlania filmu Smarzowskiego „Wołyń” na Ukrainie, filmu, który ukazuje przerażające mordy dokonywane na Polakach przez dzisiejszych ukraińskich bohaterów……”

  6. kresmen
    kresmen :

    Ci wyprani z mózgów ukraińscy debile – chyba naprawdę uważają, że my Polacy mamy obowiązek kochać tych zbrodniarzy z OUN UPA od cwela bandery ! Nie wiem, co oni tam piją, czy jarają ale widać że mocno im szkodzi !