Dr Marta Hawryszko wskazuje, że kobiety służące w UPA były karane śmiercią, za zarażenie się np. kiłą.

W swoim artykule na stronie Gazeta.ua o stosunku UPA do kobiet, zarówno cywilnych jak członków organizacji Hawryszko stwierdza: Zdrowie kobiet-członkiń UPA było dokładnie sprawdzane. Badania lekarskie były organizowane przez pracowników ukraińskiego Czerwonego Krzyża. Były również wszczynane przez dowódców oddziałów, zwłaszcza w obliczu epidemii tyfusu lub kiły. Kobiety z chorobami wenerycznymi były rozstrzeliwane.Historyk wskazuje dwa powody tego działania braku leków i wykwalifikowanych lekarzy oraz strachu, że chora była sowiecką agentką z rozkazem zarażenia jak największej liczby upowców, przez co zmniejszenia zdolność bojowej organizacji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ukraińskie władze chcą ogłosić rok 2017 rokiem UPA

Jako przykład historyczka wskazuje przypis do protokołów przesłuchania pielęgniarki ukraińskiego Czerwonego Krzyża Oksany Poźniak przeprowadzonego przez działaczy OUN ze Lwowa w dniu 26 października 1945 roku. Zapisano tam: Pielęgniarka zlikwidowana z powodu niemoralnego zachowania które umożliwiło rozprzestrzenianie się choroby.Historyczka zaznaczyła, że wyroku śmierci można było uniknąć tylko w przypadku, kiedy infekcja nastąpiła w wyniku gwałtu.

kresy.pl / gazeta.ua

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. krok
    krok :

    Największym wrogiem UPA była i jest Polska. Wojna z Rosją obecnie jest dla UPA na rękę, mogą na nią zwalać wszystkie swoje potworności, zezwierzęcenie, odpowiednio manewrując faktami budują swoją tożsamość narodową. Okazuje się, że największą zbrodnię UPA potrafią ukraińcy zbagatelizować, nawet na włąsnym narodzie, bo chodziło o wyższe racje. Radosna twórczość banderowców UPA w dziedzinie historii juz dawno przekroczyła, dobry smak, czy groteskę. Na naszych oczach tworzy się szowinistyczny, nazistowski naród. Większość obywateli wierzy, bo musi, bo nie ma innej wiedzy, bo tak wygodniej, w opowieści Wiatrowicza.