Integracja Ukrainy z NATO i UE będzie korzystna dla wszystkich stron – oświadczył prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko podczas spotkania z przedstawicielami Rady Północnoatlantyckiej.

Dlatego też Kijów nie powinien być traktowany w tych kwestiach wyłącznie jako strona prosząca – dodał ukraiński prezydent, który przebywa w Nowym Jorku na 63. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

“Ukraina widzi swe dążenia do integracji europejskiej i euroatlantyckiej nie tylko jako poszukiwania gwarancji swego bezpieczeństwa, ale i jako dodatkową możliwość zwiększenia wkładu w bezpieczeństwo i stabilizację na świecie” – powiedział Juszczenko, cytowany w środę w komunikacie, przekazanym PAP przez jego kancelarię.

Ukraina sojusznikiem w misjach pokojowych ONZ

Prezydent przypomniał, że choć Ukraina nie jest członkiem NATO, bierze udział we wszystkich pokojowych misjach Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Juszczenko wyraził przy tym nadzieję, że sprawa przyznania Ukrainie Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP) będzie rozpatrywana “wyłącznie w gronie naszych przyjaciół z Sojuszu Północnoatlantyckiego i żadna zgoda strony trzeciej nie będzie dla tego potrzebna”.

Kijów oczekiwał, że uzyska MAP na kwietniowym szczycie NATO w Bukareszcie. Mimo poparcia USA nadzieje te nie spełniły się. Przyznanie Planu Działań dla Ukrainy i Gruzji zablokowały wówczas m.in. Niemcy i Francja, obawiając się reakcji Rosji.

“NATO musi rozszerzyć strefę bezpieczeństwa”

Juszczenko liczy obecnie, że Ukraina otrzyma zaproszenie do MAP w grudniu. Jak mówił podczas spotkania z Radą Północnoatlantycką w Nowym Jorku, w kontekście wojny rosyjsko-gruzińskiej NATO “powinno rozszerzyć strefę bezpieczeństwa na wschód”.

Planom ukraińskiego prezydenta ponownie jednak stara się przeszkodzić Kreml. Przedstawiciel Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin oświadczył dzień wcześniej, że zarówno Ukraina, jak i Gruzja leżą w strefie ścisłych interesów Moskwy.

“Jeśli w grudniu Ukraina i Gruzja zostaną przyjęte do Sojuszu, powiedzmy w charakterze państw-kandydatów, to oczywiste, że nasi natowscy koledzy powinni zrozumieć, że nie będzie wówczas żadnego +zimnego pokoju+. Nie będzie żadnej współpracy (między Rosją a NATO – PAP)” – ostrzegł rosyjski ambasador.

Juszczenko uważa tymczasem, że stosunki jego kraju z Rosją powinny opierać się na obopólnych korzyściach i wzajemnym partnerstwie.

“Wartości narodowe, a w szczególności bezpieczeństwo, nie powinny stawać się przedmiotem targów” – oświadczył prezydent Ukrainy.

PAP / mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply