Na miejscu zjawili się ukraińscy archeologowie, którzy podali prawdopodobne pochodzenie odkrytych czaszek. Przy znalezisku nie było innych kości.

Ukrainiec z Czechrynia, na środkowej Ukrainie chciał wykopać na swojej działce rów. Kiedy rozpoczął prace, odkrył, że łopata wbija się w nietypowe podłoże. Po chwili odkrył, że trafił na zakopane pod ziemią czaszki.

Wezwani na miejsce ukraińscy archeolodzy po przeprowadzeniu badań doliczyli się ponad dwustu czaszek. Naukowcy nie znaleźli jednak pozostałych kości, należących do szkieletów zabitych.

ZOBACZ TAKŻE: Podkarpacie: odkryto szczątki niemieckiego bombowca z ciałem rumuńskiego pilota [+VIDEO]

Archeolodzy badający sprawę z Czechrynia stwierdzili, że odkryte czaszki należały do ofiar wojny turecko-rosyjskiej z XVII-wieku. Czechryń, będący wówczas jednym z największych miast w okolicznych terenach, był oblegany przez wojska tureckie pod wodzą wielkiego wezyra Kara Mustafy. Turcy podczas prowadzenia wojny często odcinali pokonanym przeciwnikom głowy.

Sam Czechryń upadł po miesięcznym oblężeniu 11 sierpnia 1678 roku. Wojna z lat 1674–1681 została zakończona rozejmem w Bachczysaraju i podziałem terenów dzisiejszej Ukrainy pomiędzy Turcję a Rosję. W wyniku wojny śmierć miało ponieść około 35 tys. osób.

kresy.pl / wprost.pl / 5.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply