Tysiące podpisów w obronie polskich szkół na Białorusi

Związek Polaków na Białorusi zebrał około 4 tys. podpisów obywateli pod listem do prezydenta Aleksandra Łukaszenki w obronie narodowego charakteru polskich szkół w tym kraju.

Mimo, że na Białorusi żyje największa społeczność kresowych Polaków – oficjalnie 295 tys., w państwie tym funkcjonują jedynie dwie szkoły publiczne z polskim językiem nauczania: Szkoła nr 36 w Grodnie i Szkoła nr 8 w Wołkowysku. Z założenia mają one status szkół mniejszości narodowej. Polacy stanowią w obwodzie grodzieńskim 21,5% mieszkańców. Jednak jak informowali miejscowi działacze polscy, już w tej chwili w nauczaniu używa się nierzadko języka rosyjskiego, z powodu braku podręczników i innych materiałów dydaktycznych w języku polskim. Ze szkół poznikały też w ostatnim okresie polskie symbole narodowe i przestały być obchodzone polskie święta. Jak do tej pory były to jednak działania nieoficjalne. Tymczasem w przygotowywanej przez białoruski rząd nowelizacja ustawy oświatowej otwiera formalną możliwość faktycznej likwidacji narodowego charakteru szkół służących Polakom. Wprowadza ona obowiązek zdawania egzaminów maturalnych w języku państwowym, a także możliwość nauczania części przedmiotów w takim języku – taki status na Białorusi mają tylko języki białoruski i rosyjski.

Białoruskie władze monitował w tej sprawie niezależny Związek Polaków na Białorusi. Listowna odpowiedź białoruskiego wiceminister edukacji Wasyla Budkiewicza, tylko potwierdziła obawy, że władze chcą przekształcać polskie szkoły. W związku z tym organizacja rozpoczęła 22 marca akcję zbierania podpisów pod apelem do prezydenta Łukaszenki aby nie dopuścił do uchwalenia ustawy w kształcie groźny dla narodowego charakteru placówek. Jak informuje portal organizacji, do tej pory udało się zebrać po apelem około 4239 podpisów. Najwięcej – 1500, w samym Grodnie, w Wołowysku – 991 podpisów, w Lidzie 470 podpisów, Mińsku – 300, Sopoćkiniach – 300, Mołodecznie  – 200, Wielkiej Brzostowicy – 200, Jeziorach – 168 oraz Iwieńcu – 110. Działacze ZPB zapowiadają kontynuowanie zbierania podpisów do 1 maja.

Według spisu powszechnego z 2009 roku na Białorusi żyje 295 tys. Polaków. Cała ta społeczność ma do dyspozycji jedynie dwie szkoły publiczne z polskim językiem nauczania: w Grodnie i Wołkowysku. Polscy działacze sygnalizują od kilku lat, że nawet w nich wprowadza się język rosyjski do nauczania niektórych przedmiotów. Poza tymi placówkami, lokalne władze podejmują działania na rzecz zwalczania języka polskiego w innych szkołach, gdzie bywa on nauczany dodatkowo w ramach kółek zainteresowań.

znadniemna.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mariusz67
    mariusz67 :

    To znakomicie że ludzie chcą bronić polskich szkół i jednoczą w tym celu wysiłki. Niestety gorzej, że “twarzą” tego działania jest Borys, która przed laty rozbiła Związek Polaków na Białorusi po czym zwyczajnie uciekła, a teraz znowu wróciła pewnie by dalej osłabiać jego znaczenie. Przy tej kobiecie, pupilce Tuska ale też jak widać pisowców, polskość na Białorusi zostanie rozbita w proch i pył, bo takie są wyniki jej działań znane sprzed lat.