Trump podczas spotkania z przywódcami państw NATO krytykuje niesolidnych sojuszników

Spotkanie przywódców miało miejsce dzisiaj w Brukseli.

W trakcie przemówienia podczas ceremonii odsłonięcia dwóch pomników w nowej siedzibie NATO w Brukseli, mających upamiętnić mur berliński i zburzone w zamachu z 11 września 2001 roku wieże WTC, Trump oświadczył, że po tamtym zamachu terrorystycznym Sojusz Północnoatlantycki udzielił szybkiej i zdecydowanej odpowiedzi.

Amerykański przywódca przypomniał niedawny zamach w Manchesterze, nazywając go “wściekłym atakiem na naszą cywilizację”. Musimy być twardzi, musimy być silni i musimy być czujni. NATO przyszłości musi się skupiać na terroryzmie i imigracji, jak i na zagrożeniach z Rosji i na wschodnich i południowych granicach NATO – oświadczył.

Trump po raz kolejny przypomniał, że wszystkie kraje Sojuszu muszą wywiązać się ze swoich zobowiązań. Ale 23 z 28 krajów członkowskich ciągle nie płaci tego, co powinny, na obronę. To nie jest uczciwe wobec ludzi i podatników w Stanach Zjednoczonych – powiedział. Zdaniem amerykańskiego prezydenta ustalone na szczycie w Newport przeznaczanie 2 proc. PKB na obronność jest to zaledwie minimum. Dodał także, że są to niewystarczające kwoty, by zniwelować przepaść w wydatkach na obronę między USA a ich sojusznikami.

Szef NATO Jens Stoltenberg w swoim przemówieniu z kolei odniósł się do odsłoniętego monumentu oświadczając, że w 1989 r. mur (berliński) runął dzięki pokojowym protestom, dzięki masowym ruchom takim jak Solidarność i dzięki odwadze niezliczonych kobiet i mężczyzn w Europie Środkowej i Wschodniej.

CZYTAJ TAKŻE: Sekretarz obrony USA: państwa NATO muszą zwiększyć wydatki na obronność

Również przemawiająca kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że fragment muru jest symbolem zarówno podziału Berlina, jak i wytrwałości i odwagi, która pozwoliły obalić mur i podziały, które symbolizował.

kresy.pl / rmf24.pl / reuters.com