Prezydent Donald Trump nie zgodził się z sugestią premiera Włoch Paolo Gentiloniego, aby Stany Zjednoczone odgrywały większą rolę w stabilizowaniu Libii wraz z europejskimi sojusznikami.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rand Paul: Skończyć z interwencjonizmem w Syrii [+VIDEO]
Podczas wspólnej konferencji prasowej w Białym Domu, Paolo Gentiloni stwierdził, że rola Amerykanów w stabilizowaniu Libii jest bardzo istotna. Kilka chwil później, Donald Trump pozwolił sobie nie zgodzić się Gentilonim, mówiąc – Nie widzę żadnej roli w Libii. Stany Zjednoczone obecnie odgrywają wystarczająco ról. Odgrywamy rolę wszędzie. Widzę jednak rolę w likwidowaniu ISIS. W tym względzie jesteśmy bardzo skuteczni. Skutecznie pozbywamy się ISIS na świecie. To widzę jako naszą główną rolę i to będziemy robić, czy to w Iraku, czy w Libii, czy gdziekolwiek indziej. I ta rola się skończy w pewnym momencie i będziemy mogli wrócić do domu i odbudować nasz kraj, czyli to, co ja chcę zrobić.
Czwartkowe spotkanie było pierwszym między Gentilonim a Trumpem i miało miejsce na miesiąc przed pierwszą zagraniczną wizytą amerykańskiego prezydenta na Sycylii w ramach szczytu państw G7.
Kresy.pl / Nytimes.com
…i słusznie makaroniarzowi powiedział.