Czołowy publicysta “New York Times” uważa, że należy pozwolić Państwu Islamskiemu w Syrii walczyć z Rosją, Baszszarem al-Asadem, Hezbollahem i Iranem.
Thomas Friedman w artykule “Why is Trump fighting ISIS in Syria?” sugeruje prezydentowi Donaldowi Trumpowi, aby wykorzystał obecność ISIS w Syrii w podobny sposób jak wykorzystano afgańskich i arabskich mudżahedinów w wojnie w Afganistanie latach 1979-1989, czyli jako siłę zdolną do zadania adwersarzowi znaczących ciosów. W tym wypadku, według Friedmana, wrogami Ameryki są Rosja, Baszszar al-Asad, Iran i Hezbollah.
Friedman proponuje dwa kroki w tym kierunku. – Możemy dramatycznie zwiększyć naszą pomoc dla anty-asadowych rebeliantów, dając im wystarczającą liczbę pocisków przeciwpancernych i przeciwlotniczych, aby zagrozić rosyjskim, irańskim, należącym do Hezbollahu i syryjskim helikopterom oraz myśliwcom i spowodować, że zaczną wykrwawiać się na tyle, aby rozpocząć negocjacje. Nie mam nic przeciwko temu – pisze Friedman.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Były szef gabinetu Colina Powella ataku na Syrię: W ostateczności chodzi o Izrael [+VIDEO]
Kolejny krok to odstąpienie przez Amerykanów od zwalczania ISIS w Syrii. Friedman chce, aby ISIS w Syrii było kłopotem dla Syrii, Rosji, Iranu i Hezbollahu. Jak pisze – Niech prowadzą wojnę na dwa fronty – z jednej strony umiarkowani rebelianci, z drugiej ISIS. Jeśli pokonamy terytorialny ISIS w Syrii, zmniejszymy presję na Asadzie, Rosji, Iranie, Hezbollahu i pozwolimy im na zniszczene umiarkowanych rebeliantów w Idlibie, zamiast zmusić ich do dzielenia się władzą.
Kresy.pl / Nytimes.com
Przecież o tym, że USA wspierały ISIS mówiono już dawno, tylko nie w mediach tzw. “głównego nurtu”. Ten artykuł znaczy tylko tyle, że ta prawda będzie wkrótce funkcjonować w obiegu oficjalnym. Za pomocą tzw. “okien Overtona” niedługo ludzkość zaakceptuje obcinanie głów.
To jest dobry pomysł, niech biorą swoje zabawki i wynoszą się do domu. Syryjczycy doskonale sobie poradzą z ISIS, byle tylko jankesi przestali tam mieszać i pomagać terrorystom.