Nieoficjalnie mówi się, że decyzja taka powodowana jest wzrostem zagrożenia militarnego ze strony Federacji Rosyjskiej

Po 11 latach przerwy Szwecja przywraca stałą obecność wojskową na Gotlandii. Jak wynika z tajnych informacji, do których dotarł dziennik Dagens Nyheter powodem wcześniejszego niż planowano powrotu żołnierzy na wyspę ma być wzrost zagrożenia ze strony Rosji. Pierwotnie, według planu szwedzkiego parlamentu podjętego wiosną tego roku, wojska miały wrócić na Gotlandię w 2018 roku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Rosja zapowiedziała niezbędne działania militarne, jeżeli Szwecja wstąpi do NATO

Dagens Nyhyter nie ujawnia zczegółów tłumacząc się charakterem sprawy i koniecznością ochrony źródeł. Z kolei rzecznik prasowy szwedzkich Sił Zbrojnych tłumaczył na Twitterze, że podstawą decyzji o wysłaniu wojska na wyspy jest “pogarszanie się sytuacji”.

Mikael Holmström, korespondent wojenny Dagens Nyheter, zwraca jednak uwagę, że faktyczna remilitaryzacja Gotlandii, dokonała się w wyniku decyzji o pozostaniu tam 150 jednostek odbywających ćwiczenia, którą podjął dowódca szwedzkich sił zbrojnych.

Dziennikarz zauważa także, że przedstawiciele armii nie mówią już, że atak na Szwecję jest “nieprawdopodobny“. Zamiast tego używają określenia “mało prawdopodobny”. W opinii specjalistów za zmianą retoryki kryje się wzrost zagrożenia. Zdaniem profesora Wilhelma Agrella z Lund University, jest to wzrost z kilku do kilkunastu procent, a więc znacząca różnica.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Szwecja nie chce do NATO

kresy.pl/ polskie radio/ onet.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply