Z okazji 607 rocznicy bitwy pod Grunwaldem rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne na swoim Facebooku zamieściło ciekawą interpretację tych wydarzeń.

Według umieszczonego na profilu wideo, bitwę z Zakonem Krzyżackim wygrały chorągwie smoleńskie wspierane przez oddziały złożone z Litwinów, Czechów i Polaków. Było to wspaniałe zwycięstwo w wojennej historii Rosji. Całość może dziwić jeszcze bardziej, ponieważ przewodniczącym Towarzystwa Wosjkowo-Historycznego jest minister kultury Federacji Rosyjskiej Władymir Medinski. Według informacji zaprezentowanych w filmiku, smoleńskie chorągwie powstrzymały napór krzyżackiego i europejskiego rycerstwa co zdecydowało o wyniku bitwy.

Należy przypomnieć, że chorągwie smoleńskie, opisane również w Krzyżakach Sienkiewicza, rzeczywiście walczyły pod Grunwaldem. W czasie bitwy Rusini wsławili się powstrzymaniem wrogiego ataku na polskie skrzydło. Stało się to po ucieczce lub, według innych interpretacji, odwrocie chorągwi litewskich dowodzonych przez Witolda. Wideo spotkało się z obszerną krytyką tak naukowców, jak i zwykłych internautów. Kłamstwo atakowali głównie Polacy i Litwini, ale zdarzały się również komentarze z Białorusi.

Zapytany o ocenę filmu prof. Bogdan Chrzanowski z UW stwierdził: Takich bzdur dawno nie słyszałem! W materiale wideo nie ma właściwie żadnych informacji dotyczących liczebności chorągwie smoleńskich pod Grunwaldem. Brak również jakiegokolwiek odniesienia do szerszego historycznego kontekstu czyli wojny miedzy Koroną i Litwą a Zakonem Krzyżackim. Profesor zapytany o powody takiego zakłamywania historii powiązał sprawę z wrogością panująca aktualnie między Rosją a Polską. Zdaniem prof. Chrzanowskiego: To także kwestia kształtowania pewnego wizerunku, chęć przemówienia do przeciętnego Rosjanina. W tym wypadku chodzi o urabianie i indoktrynację opinii publicznej. Chcą pokazać, że to my jesteśmy tymi złymi, a oni zawsze nieśli wolność.

Nie jest to pierwszy tego typu występek rosyjskiego Towarzystwa-Wojskowo historycznego, o czym informowaliśmy rok temu. Organizacja ta znana jest również z podważania rosyjskiej odpowiedzialności za zbrodnię katyńską.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Projekt uchwały przeciw dekomunizacji przestrzeni publicznej w Polsce.

Fakt24.pl/Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Przede wszystkim Smoleńsk nie był wtedy częścią Rusi, ani Rosji. Było to niezależne miasto-państwo z własnymi siłami zbrojnymi. Stał się on częścią Rosji dużo później, kiedy Smoleńsk został zdobyty i obrabowany przez cara rosyjskiego. Ale w XV w. nie istniała jeszcze Rosja, lecz Księstwo Moskiewskie, które wtedy było kolonią tatarską.