“Zawsze tylko w roli ofiary. Polska ignoruje kwestię sztuki zrabowanej” – tak według niemieckiego dziennika „Sueddeutsche Zeitung”, przytaczanego przez serwis dw.de, ma wyglądać podejście Polski do kwestii dzieł sztuki zrabowanych podczas II Wojny Światowej. Jak napisano, Polska co prawda chce odzyskać swoje zrabowane dzieła sztuki, ale ignoruje przy tym status znajdujących się w polskich rękach dzieł pochodzących od żydowskich właścicieli.

Niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” odniósł się do wypowiedzi minister Małgorzaty Omilanowskiej, która zapowiedziała działania mające na celu odzyskanie 32 tys. dzieł sztuki utraconych w wyniku II wojny światowej. Gazeta podkreśla jednak, że chodzi tu „wyłącznie o straty polskich instytucji”, zarzucając Polsce całkowity brak zainteresowania „sztuką zrabowaną (…) żydowskiej społeczności w Polsce”.Jednocześnie posuwa się do insynuacji: „jeżeli dzieła te znajdują się dzisiaj w zbiorach polskich muzeów, jest to ‘przypadkiem’. Ale czy to możliwe, że kulturowa spuścizna 3 mln polskich Żydów zamordowanych przez nazistów bez wyjątku trafiła za granicę i tylko ‘przypadkowo’ kilkaset obiektów znajduje się w polskich rękach?”.

W artykule wyrażane jest również niezadowolenie z powodu braku podniesienia „kwestii żydowskich strat” w trackie niedawnej międzynarodowej konferencji „Zrabowane – odzyskane. Dobra kultury – przypadek Polski”, co według dziennika „zdegustowało niektórych uczestników konferencji”.Od Polski miano domagać się m.in. publikowania tego, co znajduje się w polskich magazynach (Wesley Fisher, Konferencja żydowskich roszczeń materialnych przeciwko Niemcom w Nowym Jorku – JCC), a także wzywać do przestrzegania Zasad Waszyngtońskich z 1998 roku nt. dzieł sztuki skonfiskowanych przez nazistów (Agnes Peresztegi, dyrektor europejskiej sekcji Komisji ds. Zagrabionych Dzieł Sztuki).

Według raportu JCC i Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego, Polska podobnie jak „Białoruś, Węgry czy też Włochy, nie zrobiła żadnych istotnych postępów we wcielaniu w życie Zasad Waszyngtońskich”. Dziennik podsumowuje: „W zjednoczonej Europie pod polską prezydencją(chodzi tu raczej o przejęcie funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej przez Donalda Tuska – przyp. KRESY.PL), 70 lat po zakończeniu wojny zwrot obcych dóbr kultury powinien być oczywistością. Dotyczy to także Polski”.

dw.de / KRESY.PL

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • piotr_b
      piotr_b :

      Naziści to był osobny naród który powstał w 1933 i znikł w 1945. Przecież w czasie wojny to naziści chcieli doprowadzić do eksterminacji ludności Słowiańskiej i żydowskiej, a dzielny naród Niemiecki ratował żydów przed nazistami ale nie tylko bo też przed Polakami którzy do spółki z tymi mitycznymi nazistami rabowali wszystko co wytworzyła diaspora żydowska w Polsce przed 39′.

    • sms
      sms :

      Niestety, przedstawiciele państwa położonego w Palestynie (a dawni obywatele RP) stoją ponad prawem, w tym polskim prawem …. Czekać i wypatrywać tylko jakiejś umowy między narodowej, która stworzy od opisanej przez Pana zasady prawnej wyjątek (narodowi “wybranemu” i dupokrytka się przyda).

    • daniel18
      daniel18 :

      Dokładnie… ich ‘krystalizacja’ sięgnęła zenitu. Z lewej i prawej słychać tylko ‘naziści’ przecież to nie byli Niemcy… NIE MYLCIE TYCH POJĘĆ!! tak samo ‘komuniści’ może my też jakoś nazwiemy ludzi którzy (według mnie słusznie) zajęli Zaolzie, i powiemy, że to nie byli wcale Polacy? skoro oni mogą to czemu my nie… dziwne okłamywanie historii, niestety

  1. zefir
    zefir :

    Zasady Konferencji Waszyngtońskiej nt dzieł sztuki skonfiskowanych przez nazistów,literalnie kierowane są do “nazistów”tj.Niemców.To Niemcy wymordowali i obrabowali wspomniane 3 mln Polaków żydowskiej narodowości,więc niech “Sueddeutsche Z.” nie chowa sprawy za enigmatycznymi nazistami.To również Niemcy zagrabili Polsce wspomniane 32 tys.dzieł sztuki i mimo upływu ok 70-ciu lat nie zwrócili ich.Dziś potomkowie morderców i złodziejów rozglądają się za tym komu by tu przypisać te morderstwa i złodziejstwa.I dziwią się i krzyczą “to niemożliwe” abyśmy tyle nakradli i namordowali,to nie my,to oni ci wredni naziści.Ale ci co tak krzyczą nie chcą zwrócić obiektów kradzieży.Niemiecki fałsz,buta,kłamstwo,cynizm i obłuda.