Po godz. 1.30 senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zaopiniowała przyjęcie bez poprawek ustawy o Sądzie Najwyższym.

Za przyjęciem ustawy bez poprawek opowiedziało się sześciu senatorów, przeciw było dwóch. Nikt się nie wstrzymał. Negatywnie zaopiniowano wniosek senatorów PO o odrzucenie całej ustawy. Senatorowie PO zapowiedzieli jednak, że ponowią go w głosowaniu Izby jako wniosek mniejszości.

– Jest to zwykła wymiana kadr – powiedział senator Piotr Zientarski z PO. Senator uważa, że niezgodny z konstytucją jest m.in. przepis o skróceniu kadencji I prezesa SN. – Wy po prostu zdajecie sobie z tego sprawę, śmiejecie się, szydzicie z nas. Ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni – stwierdził Zientarski.

Po ponownym rozpoczęciu prac komisji o przerwę wnioskował z kolei wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (PO). „Szkoda, że nie ma otwartych okien, bo usłyszałby pan głos tych 100 tys., osób, które są na zewnątrz” – mówił do przewodniczącego. Do okna podszedł Jan Rulewski (PO), które otworzył, mówiąc: “Gorąco jest w tej sali”. Wyraźnie słychać było skandowanie zebranych przed parlamentem protestujących: „Wolne sądy”, „Precz z Kaczorem”, „Wolność, równość, demokracja”, „Do Putina”, „Bójcie się!”.

Okrzyki manifestujących słychać było jeszcze po 1.00 w nocy. Pod koniec protestujący odśpiewali najpierw „Przybyli ułani pod okienko”, a następnie hymn państwowy. Do jego odśpiewania włączyli się senatorowie PO, przerywając składanie poprawek. Senatorowie PO wychodzili też do protestujących.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Orędzie Szydło. Sądy funkcjonują źle. Realizujemy oczekiwania Polaków

Zapisy ustawy przedstawił wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Warchoł. – Mamy tutaj do czynienia z usprawnieniem postępowania dyscyplinarnego, zapobieganiem nadużywaniu prawa, zapobieganiem wydłużaniu tego postępowania. Znane są przypadki postępowań 10-letnich, tylko dlatego, że ten czyn był jednocześnie przestępstwem, i postępowania toczyły się bardzo, bardzo długo – uzasadniał wiceminister.

Warchoł przypomniał, że zapisano możliwość stosowania kontroli operacyjnej w postępowaniu dyscyplinarnym. Powiedział również, że w poprawkach przyjętych przez Sejm odmiennie od pierwotnej propozycji zapisano, że sprawy będą rozpatrywane w kolejności wpływu.

Biuro Legislacyjne Senatu uważa, że ustawa kreuje “nieznane konstytucji uprawnienia ministra sprawiedliwości w zakresie wskazywania KRS sędziów SN, którzy pozostaną w stanie czynnym”. W opinii Biura “wydaje się to naruszać konstytucję”. Biuro uważa również, że minister sprawiedliwości uzyskuje prawo ingerowania “w przebieg toczącego się niezgodnie z jego zamysłem sądowego postępowania dyscyplinarnego”.

Kresy.pl / PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply