Sejm: rozpoczęcie obrad z opóźnieniem, PO blokuje mównicę
Posłowie PO jeszcze przed rozpoczęciem dzisiejszych obrad Sejmu ponownie zablokowali mównicę sejmową i otoczyli fotel marszałka. „Czas na reakcję i kary!”, „Ukrainizacja życia publicznego” – komentują posłowie Adam Andruszkiewicz i Robert Winnicki.
Dzisiejsze 34. Posiedzenie Sejmu RP miało rozpocząć się o godz. 12:00. Termin ten został jednak przesunięty. Wcześniej posłowie PO ponownie zajęli sejmową mównicę i otoczyli fotel Marszałka Sejmu. PO domaga się przerwy w obradach Sejmu do 18 stycznia.
– PO blokuje mównicę i otoczyła fotel Marszałka Sejmu…czas na reakcję i kary!– napisał na Twitterze poseł Kukiz’15 i szef Endecji, Adam Andruszkiewicz. Wcześniej pisał, że jeśli „wariaci z PO i Nowoczesnej znów będą blokować salę plenarną Sejmu i paraliżować Polskę, to PiS zamiast uciekać do innej sali, powinien w końcu twardo zareagować i zawiadomić prokuraturę o łamaniu prawa przez posłów oraz nałożyć na nich największe kary finansowe”.
– Swoim zachowaniem PO i N. budują poparcie społeczne dla siłowych metod rozwiązywania sporów politycznych. Ukrainizacja życia publicznego –napisał z kolei poseł Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego, załączając fotografię posłów PO blokujących mównicę sejmową.
– Rozwiązania kryzysu sejmowego są dwa: – zostawić PO i N. na sali. plenarnej, zrobić posiedzenie w kolumnowej i obcinać uposażenia, -wyprowadzić towarzystwo siłą. Jestem za pierwszym – odbierze piknik-okupantom opcję na zgrywanie “męczenników”– pisał jeszcze we wtorek Winnicki.
Posłanka PiS Anita Czerwińska poinformowała, że posiedzenie rozpocznie się nie wcześniej, niż o godzinie 14. – Pojawiła się konkretna propozycja w trakcie dyskusji na posiedzeniu Konwentu odroczenia posiedzenia i też, z drugiej strony, opuszczenia sali – mówił z kolei szef PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Według wcześniejszych doniesień, Sala Kolumnowa została przygotowana na ewentualne przyjęcie posłów.
Przeczytaj również: Kolejne spotkanie na politycznym szczycie bez Schetyny
Facebook.com / twitter.com / Kresy.pl
Recepta na przedterminowe wybory: obstrukcja do końca stycznia i wykazanie, że nie został uchwalony budżet. Warto obserwować kto jakie stanowisko przyjmuje.