Chiński kapitał w Polsce nie rozwija się tak, jak się tego oczekiwało – pisze „Rzeczpospolita”. Chińczycy zainwestowali w Polsce znacznie mniej niż na Węgrzech czy w Rumunii.

Do połowy 2016 roku skumulowana wartość chińskich inwestycji w Polsce wynosiła niewiele ponad 460 mln dolarów. Mimo, że w naszym kraju działa ponad 880 firm z chińskim kapitałem.

Dla porównania, na ponadtrzykronie mniejszych Węgrzech wartość chińskich inwestycji to 2,1 mld euro, a w prawie dwa razy mniejszej Rumunii – 741 mln euro.

W całym ub. Chiny zainwestowały na świecie 170 mld dol., czyli o 44 proc. więcej niż rok wcześniej. W Europie Chińczycy inwestują głównie w Wielkiej Brytanii, Włoszech, Niemczech i Francji.

Jak zwraca uwagę dziennik „Rzeczpospolita”:

– Globalna ekspansja chińskiego biznesu, coraz bardziej widoczna w Europie, zdaje się omijać Polskę szerokim łukiem.

Gazeta podkreśla, że sytuacji nie poprawiają nawet najnowsze projekty. Jak dotąd, największą inwestycją chińską w Polsce jest kupno przez China Everbright za 123 mln euro większościowych udziałów w spółce Novago z Mławy przetwarzającej odpady i zakup za 300 mln zł przez LiuGong cywilnej części Huty Stalowa Wola, produkującej koparki i ładowarki. W tym przypadku Chińczycy nie spełnili jednak obietnicy nowoczesnej i dynamicznej produkcji.

Ponadto, wśród najnowszych projektów można wskazać m.in. na budowę w Opolu fabryki oświetlenia firmy Hongbo, wartej ok. 80 mln zł.

Zdaniem Tomasza Pisuli, prezesa Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH), dużym wyzwaniem w przyciągnięciu inwestycji ma być to, że że Chińczycy są trudnymi partnerami. Według „Rz”, inwestorzy z Państwa Środka nie interesują się również projektami, które musieliby realizować od zera. I wolą po prostu przejmować firmy z gotowymi technologiami. Gazeta pisze również, że obecność w Polsce wszystkich chińskich banków działających za granicą też nie daje większych rezultatów.

Według Sławomira Majmana, dyrektora europejskich inwestycji strategicznych w kancelarii prawnej Dentons i byłego prezesa poprzedniczki PAIH, czyli Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, nie ruszyły żadne duże, zapowiadane wcześniej projekty dwustronne. Mimo zapowiedzi związanych z wizytą w Polsce prezydenta Chin, Xi Jinpinga w czerwcu 2016 r.

– Żaden z projektów, które były prezentowane przez polską stronę: stworzenie polsko-chińskiego parku logistycznego w Łodzi, udział chińskich firm w rekonstrukcji polskich terminali kontenerowych czy Centralny Port Lotniczy, nie ruszył – mówi „Rz” Majman.

Gazeta przypomina również sytuację w Niemczech, gdzie Chińczycy zaczęli budzić obawy.

Wbrew stanowisku miejscowych władz chiński inwestor z branży AGD przejął wielkiego producenta robotów – firmę Kuka. Z kolei we Francji Chińczycy kupują winnice, przebijając oferty lokalnych inwestorów.

– Nie jest tak, jak pisze „Rzeczpospolita” i nie jest tak, że jesteśmy w fazie konceptualizacji. Ze względu jednak na miejsce w którym obecnie się znajduję będzie lepiej jeśli będę milczał – komentował na Facebooku Radosław Pyffel, członek Rady Dyrektorów AIIB.

Rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply