Rumunia zamierza kupić 7 baterii systemu obrony powietrznej Patriot wraz z odpowiednim wyposażeniem oraz ponad 200 pociskami za równowartość ponad 14,5 mld zł. Zgodę na sprzedaż wyraził Departament Stanu USA.

W miniony wtorek Agencja ds. Współpracy Obronnej i Bezpieczeństwa (DSCA) przekazała amerykańskiemu Kongresowi dokumenty dot. zakupu przez Rumunię baterii systemu Patriot.

Jak poinformowano, rumuńskie władze zamierzają kupić 7 baterii Patriot w konfiguracji 3+ (przypomnijmy, że Polska ma nabyć dwa zestawy w tej konfiguracji, wraz z pociskami PAC3 MSE oraz, na razie niegotowym, systemem IBCS). W ich skład wejdzie także siedem radiolokatorów AN/MPQ-65 oraz analogiczna liczba stacji kierowania ogniem AN/MSQ-132. A ponadto: 13 zespołów masztów antenowych, 28 wyrzutni M903 i 7 wozów zasilania energią elektryczną EPP III.

Jeśli chodzi o rakiety, to Rumunia chce kupić 56 pocisków GEM-T oraz 168 pocisków PAC-3 MSE (Polska zrezygnowała z GEM-T na rzecz pocisków niskokosztowych pocisków SkyCeptor, które mają powstawać przy udziale polskich firm). Ponadto, Amerykanie mają dostarczyć również urządzenia łączności, a także narzędzia i przyrządy pomiarowe, wyposażenie eksploatacyjne, ciągniki samochodowe, generatory, niezbędną dokumentację, sprzęt szkoleniowy i części zapasowe. Zapewnią ponadto przeszkolenie personelu.

Łączny szacunkowy koszt transakcji wynosi 3,9 mld USD. Czyli w przeliczeniu ponad 14,5 mld zł. Głównymi wykonawcami umowy będą amerykańskie koncerny Raytheon i Lockheed Martin. Jak zaznaczono, umowa nie zawiera opcji offsetu.

– Proponowana sprzedaż spotęguje cele polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych, pomagając poprawić bezpieczeństwo sojusznika NATO, który był i nadal jest ważną siłą politycznej stabilności i postępu gospodarczego w Europie podało DSC .

– Zaproponowana sprzedaż Patriotów będzie wspierać potrzeby Rumunii w zakresie obrony i wspierać cele obronne NATO. Rumunia wykorzysta zestawy Patriot do wzmocnienia obronności kraju i powstrzymania regionalnych zagrożeń. Proponowana sprzedaż zwiększy zdolność obronną rumuńskich wojsk do ochrony przed agresją i ochrony sojuszników z NATO, którzy często szkolą się i działają na terenie Rumunii – czytamy w komunikacie Agencji.

Co bierze Polska?

Jak informowaliśmy, 6 lipca br. minister obrony Antoni Macierewicz poinformował o podpisaniu memorandum ws. systemu obrony powietrznej Patriot. Informuje ono o proponowanym Polsce przez USA sposobie realizacji polskiego zapytania na pozyskanie systemu Patriot. A także o podjęciu działań mających na celu udostępnienie Polsce oczekiwanych przez nią technologii.

PRZECZYTAJ: Co Polska i USA podpisały ws. Patriotów?

Memorandum nie jest prawnie wiążące, co wyraźnie zaznaczono w tekście. W praktyce jest polityczną deklaracją, która określa główne kierunki działań i dalszej współpracy. Co ważne, przewiduje podzielenie procesu pozyskania systemu Patriot na dwie fazy. A ponadto: o rozpoczęciu dostaw dwóch pierwszych baterii w terminie o 3 lata późniejszym niż pierwotnie planowano. Z drugiej strony, mają one zostać dostarczone co prawda bez dookolnego radaru, ale za to z wymaganym przez Polskę sieciocentrycznym systemem dowodzenia IBCS.

W fazie I, do Polski miałyby trafić dwie baterie Patriot 3+, wraz z rakietami PAC-3 MSE oraz systemem IBCS. Podkreślono, że USA „nie są w stanie dostarczyć bieżących radarów w konfiguracji PATRIOT w celu wypożyczenia lub późniejszego odkupu”. Dostawy miałyby rozpocząć się w 2022 roku. Baterie zdolność operacyjną osiągną w roku kolejnym.

Przeczytaj: USA: kluczowy system dla polskich Patriotów opóźniony o cztery lata

W fazie II, na podstawie wymagań MON ws. programu WISŁA oraz w ramach realizowanej dla Polski procedury  FMS, Amerykanie w ramach odpowiednich przepisów i regulacji zamierzają kontynuować integrację rakiet SkyCeptor, radaru dookólnego i polskich sensorów dla polskiej architektury systemu WISŁA. Do tego potrzebne będą jednak zgody władz wyższego szczebla. Jak również konkretne dane techniczne z Polski oraz harmonogram pozyskania systemu. W tym przypadku, planowane przedstawienie oferty nastąpiłoby pod koniec przyszłego roku. Nie sprecyzowano terminu rozpoczęcia dostaw ani osiągnięcia zdolności operacyjne. Jednak według wcześniejszych informacji koncernu Raytheon udzielonych Kresom.pl, systemy wyposażone w radar 360 st. mogłyby zostać dostarczone jeszcze później, niż zakładano. Raytheon we wrześniu informował Kresy.pl, że planuje (a nie gwarantuje) dostarczenie radaru do Polski w ciągu 65 miesięcy [blisko 6,5 roku] od podpisania kontraktu. Stąd, pierwsze baterie trafią do Polski nie wcześniej, niż na przełomie 2019/2020. A egzemplarze z radarem dookolnym jeszcze później – najwcześniej zapewne gdzieś w 2024 roku (względnie rok wcześniej).

System Wisła ma być najdroższym w polskiej historii systemem uzbrojenia, kupowanym w większości z zagranicy. Według MON, ma być wart nie więcej, niż 30 mld PLN, czyli zależnie od kursu wymiany około 7,5 mld USD.

Przeczytaj: Pasmo komplikacji ws. systemu Wisła. „MON nie jest w stanie opanować sytuacji”

Altair.com.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply