Rosyjska opozycja wzywa do wyjścia na ulice

Opozycyjny ruch “Otwarta Rosja” wezwał Rosjan do wyjścia na ulice 29 kwietnia. Rosyjska policja już ostrzegła przed konsekwencjami w przypadku nielegalnych manifestacji.

“Otwarta Rosja” czyli opozycyjny ruch ruch założony przez biznesmena Michaiła Chodorkowskiego, wezwał mieszkańców Moskwy, ale też innych rosyjskich miast, do wyjścia na ulice i zamanifestowania niezadowolenia z obecnych władz państwach. Jej liderzy zapowiadają, że w czasie moskiewskiej manifestacji zamierzają przedstawić spis żądań wobec Kremla. Żądania mają być adresowane personalnie do prezydenta Władimira Putina.

Władze lokalne nie wydały zezwolenia na przeprowadzenie manifestacji. Magistrat Moskwy stwierdził, że “Otwarta Rosja” ma manifestować na Prospekcie Sacharowa a nie Placu Słowiańskim, a urząd miejski Petersburga w ogóle odmówił zgody. Koordynatorka ruchu Maria Baronowa już wysłała pismo do moskiewskich władz, w którym zadeklarowała, że manifestacja i tak odbędzie się na Placu Słowiańskim.

Na jej deklarację zareagowała już policja. “Główny urząd MSW w Moskwie zdecydowanie prosi moskwian i gości stolicy o wstrzymanie się od udziału w niezalegalizowanym zgromadzeniu na Placu Słowiański, Skwerze Ilińskim i ulicy Ilinka 29 kwietnia. Policja użyje wszystkich niezbędnych środków w obronie porządku prawnego” – można przeczytać w dzisiejszym oświadczeniu moskiewskiej komendy policji.

26 marca bieżącego roku doszło do największych od lat demonstracji opozycji w Rosji. Tysiące ludzi manifestowało nie tylko w Moskwie, ale także innych większych miastach Rosji, przeciwko skorumpowaniu władz. Także na Syberii i rosyjskim Dalekim Wschodzie.

interfax.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply