Rosja wyrzuci 755 dyplomatów i pracowników służb dyplomatycznych USA

Usunięcie amerykańskich dyplomatów jest odpowiedzią Moskwy na nowe sankcje nałożone ostatnio przez Kongres Stanów Zjednoczonych.

Władimir Putin potwierdził usunięcie dyplomatów w rozmowie dla vesti.ru. Personel misji dyplomatycznych USA w Rosji zostanie obcięty o 755 osoby i teraz będzie równy liczbie rosyjskiego personelu w Stanach Zjednoczonych, czyli 455 osób po każdej stronie – oświadczył rosyjski prezydent.
Obecnie w amerykańskiej ambasadzie USA, włączając w to jednostki podległe takie jak konsulaty i misje handlowe pracuje 1,1 tysiąca dyplomatów i pracowników służby dyplomatycznej.

Głowa państwa rosyjskiego dodała również, że nie przewiduje w najbliższym czasie żadnej poprawy w wzajemnych relacjach pomiędzy Rosją a Stanami Zjednoczonymi.

W czwartek zdecydowaną większością głosów Senat Stanów Zjednoczonych poparł zaostrzenie sankcji. We wtorek ustawa wprowadzająca sankcję została poparta przez amerykańską Izba Reprezentantów. Za nowymi sankcjami głosowało 419 członków Izby Reprezentantów, przeciwko – trzech. Oprócz samych sankcji, jednym z głównych celów nowej legislacji jest uniemożliwienie prezydentowi Trumpowi anulowanie sankcji bez uprzedniej zgody Kongresu.

Nowe amerykańskie sankcje mają dotyczyć członków rządu Rosji, a także rozszerzają zakres restrykcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej. Wczoraj prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump oświadczył, że nie zawetuje ustawy o sankcjach. Zdaniem komentatorów wynikało to z faktu, że ustawy znalazły poparcie większości pozwalającej na obalenie weta.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Źródła w Białym Domu: Trump skłonny poprzeć nałożenie nowych sankcji na Rosję

Nowe sankcje mają być odpowiedzią na ingerencję w ostatnie wybory prezydenckie, jakich miała dopuścić się Rosja. Uchwalone sankcje mają również uderzać w projekt Nord Stream 2, ponieważ nakłada ograniczenia na firmy współpracujące z Rosją.

kresy.pl / rp.pl