Europejskiej Unii Nadawców (EBU) nie spodobało się niewpuszczenie na Ukrainę reprezentantki Rosji oraz opóźnienia organizacyjne.

Europejska Unia Nadawców ogłosiła, że nałoży „istotną” karę na Narodową Telekompanię Ukrainy (NTU) za problemy podczas organizacji konkursu piosenki Eurowizji w Kijowie.

Jedną z przyczyn nałożenia kary jest „brak współpracy” Ukrainy w związku ze sprawą niedopuszczenia do występu przed kijowską publicznością reprezentantki Rosji Julii Samojłowej. Innym powodem są poważne opóźnienia podczas przygotowań do finału konkursu.

W rezultacie tego odwrócono uwagę od konkursu a sama reputacja konkursu była zagrożona – napisano w komunikacie EBU opublikowanym wczoraj. W związku z tym postanowiono nałożyć „istotną” karę pieniężną na stronę ukraińską. Wysokości kary jeszcze nie sprecyzowano.

EBU zwróciła także uwagę rosyjskiemu „Pierwszemu kanałowi” w związku z odmową przeprowadzenia transmisji konkursu na obszarze Rosji (była to reakcja na ukraiński zakaz dla Samojłowej), jednak zrezygnowano z nałożenia kary pieniężnej na rosyjskiego nadawcę.

Przedstawiciel EBU Frank-Dieter Freiling powiedział, że Europejskiej Unii Nadawców zależy na apolitycznej reputacji konkursu Eurowizji. Wyraził nadzieję, że reprezentanci Rosji i Ukrainy spotkają się podczas przyszłorocznego konkursu, który odbędzie się w Portugalii, w atmosferze przyjaźni a nie politycznej konkurencji.

W odpowiedzi Narodowa Telekompania Ukrainy oświadczyła, że nie odpowiada za niedopuszczenie na terytorium Ukrainy rosyjskiej reprezentantki. „Decyzję o zakazie wjazdu dla Samojłowej na terytorium Ukrainy na 3 lata podjęła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy w związku z udowodnionym faktem bezprawnego wjazdu śpiewaczki na teren okupowanego Krymu. (…) Narodowy nadawca nie jest organem, który kontroluje granice albo wpływa na prawodawstwo Ukrainy”. – napisano w oświadczeniu NTU.

Przypomnijmy, że poruszająca się na wózku inwalidzkim Julia Samojłowa zamierzała wystąpić w konkursie Eurowizji z piosenką „Flame is burning”. Jednak w marcu SBU ogłosiła, że wobec artystki wydano zakaz wjazdu na terytorium Ukrainy. Wszystko przez to, że Samojłowa odwiedziła Krym już po jego aneksji przez Rosję w 2014 roku. Postępowanie piosenkarki oburzyło ukraińskie władze, które uznają podróżowanie na Krym przez Rosję za nielegalne przekraczanie granicy państwa.

CZYTAJ TAKŻE: Poroszenko o skandalu na Eurowizji: wyszła d**a [+VIDEO]

Kresy.pl / DW / cenzor.net

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply