Niemiecka Agencja Sieci Przesyłowych Bundesnetzagentur zaleciła zatrzymanie prac nad połączeniami gazowymi z planowanym rurociągiem.

W coraz szerszych kręgach krytykuje się pomysł budowy, łączącego Niemcy i Rosję, gazociągu Nord Stream 2. Wątpliwości są wysuwane zarówno przez polityków jak i ekspertów. Bundesnetzagentur uznał projekt za niepewny. Powodem zalecenia niemieckiej agencji jest pogląd, iż należy uzyskać pozwoleń na dalsze inwestycje. Eurodeputowany z partii Zielonych Reinhard Buetikofer określił w wywiadzie pomysł, jako sprzeczny z unijną polityką. Dodał, że Nord Stream 2 oznacza uzależnienie energetyczne Niemiec od Moskwy. Źle wpływa również na relacje z Polską.

Claudia Kemfert z Niemieckiego Instytutu Badań Ekonomicznych uważa, że budowa nowego gazociągu jest zbędna i nie wpłynie na stan bezpieczeństwa energetycznego państwa. Chadek Norbert Röttgen wraz z eurodeputowanym Buetikoferem przedstawili rozległą analizę problemu budowy Nord Stream 2. Ich raport opublikowany na łamach Frankfurter Allgemeine postuluje o zarzucenie pomysłu zarówno ze względów ekonomicznych, politycznych jak i moralnych.

Według analiz nowy rurociąg spowodowałby, że ponad 40% trafiającego do Niemiec gazu pochodziłoby z Rosji. Oznaczałoby to znaczne uzależnienie Berlina od rosyjskich dostaw. Ponieważ Berlin eksportuje zakupiony w Rosji surowiec, wpływy Rosji rozszerzyłyby się również na kolejne państwa. Pomysł budowy gazociągu jest mocno krytykowany m.in. przez Polskę i kraje bałtyckie. Sfinalizowanie inwestycji oznaczałoby utratę wpływów z tranzytu gazu dla tych państw. Postulują one przekazanie negocjacji nad kształtem umowy Komisji Europejskiej oraz poszanowanie dla idei unii energetycznej, która jednak nigdy nie weszła w życie.

PRZECZYTAJ TAKŻE:USA przeciw rosyjskim gazociągom. Atak na Nord Stream 2

IAR/Carnegie Europe/ft.com/Kresy.pl

 

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Ten rurociąg budują zachodnie firmy prywatne, więc względy ekonomiczne są oczywiste, będzie on dawał zyski. Względy polityczne i moralne, to jest sprawa poglądów. Dla jednych politycznie jest to projekt obojętny, a dla innych, zwolenników banderowców, zaszkodzi ich ulubieńcom, więc jest zły.