Antoni Macierewicz uważa, że trzeba brać pod uwagę twierdzenia strony ukraińskiej o tym, że za ostatnimi cyberatakami stoi Rosja.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz odniósł się do ostatniego zmasowanego cyberataku, który miał miejsce 2 dni temu na Ukrainie, a potem rozprzestrzenił się na inne kraje. Uznał go za „poważny atak”, który „może mieć wpływ na bezpieczeństwo cybernetyczne kraju i naszych możliwości obronnych”. Minister uznał, że atak ten zasługuje na szczególną uwagę, z powodu jego koncentracji na kierunku „ukraińsko-europejskim”.

Jednak, zdaniem ministra, atak ominął polskie instytucje związane z bezpieczeństwem kraju, co pokazuje, że Polska jest w lepszej sytuacji niż inne kraje. Niemniej atak, który zdaniem ministra uderzył w sferę bezpieczeństwa na Ukrainie, „jest dla nas istotnym sygnałem ostrzegawczym o postępujących działaniach przeciwnika”.

Według Ukraińców, są nim Rosjanie. Nie wiem, czy ta diagnoza jest trafna, ale trzeba ją brać pod uwagę – powiedział szef MON.

Zdaniem ministra przejęcie przez MON odpowiedzialności nad firmą Exatel, polskim operatorem telekomunikacyjnym i dostawcą usług cyberbezpieczeństwa, które nastąpiło w tym roku, pozwoli na uczynienie jej narodowym operatorem systemu bezpieczeństwa cybernetycznego.

Przypomnijmy, że 27. czerwca w wyniku zmasowanego ataku wirusa typu ransomware o nazwie Petya wstrzymało pracę szereg firm na Ukrainie z branży bankowej, telekomunikacyjnej, elektroenergetycznej. Zaatakowano m.in. sieć państwowej kompanii energetycznej Kyjiwenerho, operatora telekomunikacyjnego Ukrtelekom, jednego z największych ukraińskich banków Oszczadbank i Nowoji Poszty. Oprócz największych przedsiębiorstw ucierpiały także mniejsze firmy. Według cenzor.net pracę przerwały także niektóre z ukraińskich mediów, np. Korrespondent, KP w Ukrajini i Telekanał 24. Przestała pracować także strona internetowa ukraińskiego rządu.

Według danych firmy Microsoft na samej Ukrainie zainfekowaniu uległo 12,5 tysiąca komputerów. Później atak rozprzestrzenił się na 64 innych krajów, m.in. na Belgię, Brazylię, Niemcy, Rosję i USA. Specjaliści z Microsoftu ustalili, że wirus rozprzestrzeniał się poprzez aktualizację ukraińskiego programu księgowego M.E.Doc. Natomiast według Kaspersky Labs oprócz Ukrainy najbardziej zaatakowanymi krajami były Rosja i Polska. Według Kaspersky Labs do rozpowszechnienia wirusa został wykorzystany zmodyfikowany program EternalBlue oraz EternalRomance.

CZYTAJ TAKŻE:
Globalny cyberatak. Eksperci: użyto narzędzi NSA
Za atakami na sieć brytyjskiej służby zdrowia mogli stać hakerzy z Korei Północnej

Kresy.pl /TVP Info / Rzeczpospolita  / Exatel / Hromadske

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply