Według niepełnego bilansu w wyniku trwających od czwartku zamieszek antyglobalistów w Hamburgu podczas szczytu G20 rannych zostało 213 policjantów, zatrzymano kilkadziesiąt osób.

Prezydent USA Donald Trump ocenił bardzo pozytywnie działania niemieckich sił bezpieczeństwa podczas protestów anarchistów i antyglobalistów podczas zakończonego szczytu G20 w Hamburgu.

Służby porządkowe i wojsko zrobiły spektakularną pracę w Hamburgu. Wszyscy czuli się całkowicie bezpieczni pomimo anarchistów. – napisał Trump na Twitterze.

Jak podaje agencja DPA, zamieszki wywoływane przez antyglobalistów trwały także ubiegłej nocy. Demonstranci budowali barykady, podpalali samochody oraz popełniali szereg innych przestępstw – powiadomiła niemiecka policja dodając, że konieczne było użycie armatek wodnych.

W sobotę wieczorem na największej demonstracji w Hamburgu pod hasłem „Solidarność bez granic zamiast G20!” zebrało się według organizatorów 76 tys. a według policji 50 tys. ludzi. Zakończyła się ona po tym, jak liderzy G20 opuścili miasto. Według policji podczas tego wiecu 120 osób odmówiło zdjęcia masek, które są zakazane podczas publicznych zgromadzeń w Niemczech, i zaatakowało policję. Czterech policjantów zostało rannych. Niemniej, służby porządkowe zdołały zatrzymać część osób łamiących prawo. Późnym wieczorem według władz jeszcze około 600 osób zgromadziło się na Schanzenviertel.

Organizatorzy protestów przeciwko szczytowi G20 – lewicowa Rota Flora i antygobalistyczny Attac – odcięli się od osób łamiących prawo. Angela Merkel broniła decyzji o przeprowadzeniu szczytu w dużym mieście. Jej zdaniem zdecydowała o tym bogata baza hotelowa Hamburga.

Co najmniej 213 policjantów zostało rannych podczas trwających od czwartku zamieszek. Zatrzymano kilkadziesiąt osób, z czego 23 już usłyszały zarzuty. Władze zapowiadają na dzisiaj podanie pełnej liczby rannych i zatrzymanych.

Przypomnijmy, że do największych starć doszło w piątek. W kilku miejscach Hamburga policja starła się z antyglobalistami. Do pacyfikacji użyto pałek i armatek wodnych. Antyglobaliści próbowali blokować ulice – siadając na jezdni i blokując ruch. Protestujący chcieli doprowadzić do paraliżu miasta i do niedopuszczenia przejazdu kolumn z uczestnikami spotkania. Na ulicach miasta podpalono wiele samochodów, śmietników i stosów opon samochodowych. Do południa straż pożarna interweniowała 150 razy. Melania Trump nie mogła opuścić hotelu. ponieważ według policji nie pozwalały na to względy bezpieczeństwa. Z tego powodu małżonki i partnerki przywódców G20 musiały zmienić swój plan dnia. Z powodu blokady ulic sekretarz stanu USA Rex Tillerson nie mógł spotkać się z szefem niemieckiej dyplomacji Sigmarem Gabrielem. Swoje spotkanie z uczniami odwołał także niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble.

PRZECZYTAJ: Błaszczak o sytuacji w Hamburgu: Europa drugiej prędkości

Kresy.pl / DPA

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply