Po utracie najważniejszej zdobyczy na terenie Iraku ISIS cofa się w tereny górzyste. Bojownicy chcą toczyć walki partyzanckie.

Według informacji posiadanych przez Iracki wywiad oraz zebranych wśród mieszkańców Mosulu, wielu zwykłych bojowników, ale i oficerów ISIS wycofało się w tereny górzyste. Góry Hamrin mają dać im schronienie i możliwość kontynuowania walki. Jak podaję irackie źródła, wielu islamistów zmierzających w tamtym kierunku zostało przechwyconych. Pozostali, którym udało się wymknąć, zakładają bazy i przygotowują nowe operacje.

Taki obrót spraw nie napawa, walczących z ISIS Irakijczyków i Kurdów, optymizmem.  Lahur Talabany jeden z najważniejszych dowódców sił antyterrorystycznych oraz szef wywiadu powiedział: Islamiści się okopują. Mają łatwy dostęp do stolicy. Obawiam się, że ciężkie dni dopiero nadejdą. Irackie dowództwo martwi fakt, że wojna partyzancka może doprowadzić do wzrostu niepokojów w kraju, a nawet rodzaju wojny domowej. Zajmowane przez islamistów tereny pozwalają na dogodne operowanie na terenach w północnego Iraku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Bitwa o Mosul: krwawe pokłosie wyzwolenia miasta

Reuters/Kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply