Minister spraw zagranicznych Łotwy Edgars Rinkēvičs spotkał się we wtorek w Mińsku z liderami białoruskich partii opozycyjnych.
Łotewski minister spotkał się z przewodniczącym Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF) Alaksiejem Janukiewiczem, prezesem Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anotolem Labiedźką i przewodniczącym grupy inicjatywnej dla powołania Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Pawłem Siawieryńcem. Co znamienne Rinkēvičs, którzy przybył dziś do Mińska z trzydniową wizytą, konferował z opozycjonistami jeszcze przed spotkaniem z reprezentantami władz Białorusi.
“Ryga opowiada się za dialogiem trójstronnym” – podkreślił szef łotewskiej dyplomacji – “w którym uczestniczą władze”, ale też “zwolennicy zmian”. W czasie spotkanie omówiono kwestie “więźniów politycznych, braku swobody zgromadzeń i przeprowadzenia uczciwych wyborów” – jak opisuje opozycyjny portal białoruski Chartija97.
“Mówiliśmy, że dialog jest konieczny, tylko on powinien być po pierwsze krytyczny, po drugie warunkowy i po trzecie trójstronny. Do niego powinni być włączenie przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego i politycznej opozycji. Tylko tak będziemy mówić o interesach 9,5 miliona ludzi, bowiem dziś władza nie reprezentuje interesów wszystkich mieszkańców kraju” – powiedział jeden z liderów opozycji Anatol Labiedźka. Jak stwierdził “uczciwe wybory” to dla niego “podstawowym probierz zmian”.
Z kolei Siawieryniec mówił o zagrożeniu jakie widzi w planowanych na jesień na Białorusi ćwiczeniach wojskowych, w których weźmie udział także 3 tys. żołnierzy rosyjskich.
charter97.org/kresy.pl
jeszcze jeden kraj Soros chce rozpiżyć, zawsze znajdą sie jakieś szuje chętne na cudze pieniadze, konferują ztymi , którzy popierają bezwarunkowo Majdan na ukrainie