Łukaszenko o historii Białorusi

W uroczystym wystąpieniu w przededniu Dnia Niepodległości Białorusi, obchodzonego w rocznicę wyparcia Niemców z Mińska przez Armię Czerwoną, prezydent Łukaszenko mówił o historycznych korzeniach państwa.

“Historia państwowości białoruskiej zawsze była niełatwa” – ocenił Łukaszenko. Jako promotorów tej państwowości wskazywał Eufrozynę Połocką, księżna ruską z XII wieku, żyjącego wkrótce po niej prawosławnego biskupa Cyryla Turowskiego, XVI-wiecznego humanistę Franciszka Skorynę, czy w końcu urodzonego na Mazowszu, a działającego na Podlasiu, piszącego po polsku i rusku, protestanckiego teologa Szymona Budnego.

Wczesnośredniowieczne Księstwo Połockie Łukaszenko nazwał “historyczną kolebką” Białorusi – “pokojowym, kochającym pracę, dobrosąsiedzkim państwem”. Białoruski prezydent rozpływał się przy tym nad wiecowładztwem jakie miało rzekomo panować w Księstwie Połockim – “wybierali wodzów na wiecach ludowych” gdy tymczasem “do wielu narodów państwowość przyszła w tym czasie wraz z Waregami”, co można potraktować jako przytyk pod adresem Rosji i Ukrainy.

Łukaszenko także Wielkie Księstwo Litewskie przedstawiał w kategoriach państwa protobiałoruskiego. Chwalił się I Statutem Litewskim z 1529 roku, jako wyrazem pionierstwa tegoż państwa pod względem “postępowej” myśli prawniczej, zapominając najwyraźniej, że był on wzorowany na koronnym Statucie Łaskiego.

Stosunkowo krytycznie wypowiadał się natomiast o białoruskim ruchu narodowym z pierwszej połowy XX wieku, w łonie którego wykształcili się proklamatorzy Białoruskiej Republiki Ludowej, ogłoszonej w marcu 1918 r., która nigdy nie zafunkcjonowała realnie jako państwo. “Były mężne, utopijne w tym czasie próby samostanowienia. Niektórzy działacze natchnieni wysokimi ideami nie zrozumieli tego, że niepodległości i wolności wojska kajzerowskich Niemiec nigdy nie przyniosą”.

Łukaszenko chwalił natomiast Białoruską Socjalistyczną Republikę Radziecką. Jak uznał, mimo że nie była suwerennym państwem, miała jego “atrybuty” oraz stworzyła “szkielet” niepodległej Białorusi. Za kluczowy w historii Białorusi, Łukaszenko uznał okres niemieckiej okupacji, według niego to właśnie wówczas sowieccy partyzanci swoją walką “udowodnili całemu światu nasze prawo do życia” – jak to ujął białoruski prezydent.

Jak mówił Łukaszenko rozpad Związku Radzieckiego przyniósł Białorusinom ogromne problemy, w tym upadek gospodarki i erupcję przestępczości. Ale “na gruzach niegdyś wielkiego imperium swoje, po raz pierwszy naprawdę suwerenne i niepodległe państwo – Republikę Białoruś”.

Jako jedno z wielkich osiągnięć niepodległego państwo Łukaszenko wskazywał przywrócenie do życia strefy skażonej po wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu. Nie ukrywał też jednak problemów gospodarczych kraju – “dwa ostatnie lata były bardzo skomplikowane” – powiedział prezydent odnosząc się do panującej na Białorusi recesji. “Rezultaty ostatnich miesięcy pokazują, że gospodarka kraju bardzo powoli i ostrożnie wchodzi w pozytywną dla nas dynamikę” – podsumował Łukaszenko, który obwieścił, że naród “jest największą wartością” Białorusi.

tut.by/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply