Jeden lub dwóch zamachowców z ISIS wysadziło się w powietrze atakując ambasadę Iraku w Kabulu, pozostali napastnicy przez cztery godziny walczyli z siłami bezpieczeństwa.

Tzw. Państwo Islamskie przyznało się do dzisiejszego zamachu na ambasadę Iraku w stolicy Afganistanu, Kabulu. Według telewizji Al-Jazeera zamachowiec-samobójca wysadził się przy wejściu do ambasady. Później trzech uzbrojonych ludzi wdarło się do budynku wywołując 4-godzinną strzelaninę, w wyniku której wszyscy napastnicy zostali zabici przez afgańskie siły bezpieczeństwa.

Początkowo informowano, że atak przeprowadzono za pomocą samochodu, lecz później zdementowano te informacje.

ISIS twierdzi, że zamachowcy zabili siedmiu strażników, lecz rzecznik afgańskiego MSW utrzymywał w wypowiedzi dla AP, że tylko jeden policjant został ranny. Według niego cały personel ambasady jest bezpieczny, jednak budynek doznał znacznych zniszczeń – ma wybite szyby i spalonych kilka pomieszczeń. Natomiast rozmawiając z DPA ten sam rzecznik mówił już o dwóch zabitych osobach – cywilnym mężczyźnie oraz pracownicy ambasady a także o trzech rannych policjantach.

Natomiast rzecznik afgańskiego ministerstwa zdrowia powiedział, że w zamachu zginęły cztery osoby a co najmniej sześć zostało rannych. Świadek cytowany przez Al-Jazeerę mówił o ciałach co najmniej dwóch policjantów leżących na ziemi, zanim siły bezpieczeństwa otoczyły kordonem ambasadę.

ISIS utrzymuje także, że w trakcie zamachu wysadziło się dwóch jej zamachowców. Potwierdza to relacja świadka, z którym rozmawiała Al-Jazeera.

Ambasador Iraku, jego zastępca i cały personel zaatakowanej placówki został ewakuowany w bezpieczne miejsce.

Jak pisze dpa, atak na ambasadę nastąpił dwa tygodnie po tym, jak ambasador Iraku w Afganistanie Farazdak Al-Ghalli odbył rzadką konferencję prasową, na której cieszył się z odbicia Mosulu z rąk ISIS.

Ambasada Iraku w Kabulu jest położona poza ufortyfikowaną tzw. Zieloną Strefą, gdzie znajduje się większość placówek dyplomatycznych.

Przez ostatnie miesiące sytuacja w Afganistanie znacząco się pogorszyła – działania zbrojne talibów przybierają wciąż na siły. Amerykańskie źródła wojskowe donoszą, że w ciągu pierwszych 11 miesięcy ubiegłego roku Talibowie zamordowali 6785 policjantów i żołnierzy. Aktualnie talibowie rozpoczęli działania w dużych miastach. Zwiększyły się także w ciągu ostatniego roku wpływy tzw. Państwa Islamskiego. Rząd Afganistanu utrzymuje obecnie kontroluje jedynie nad 60 procent terytorium swojego kraju. W związku z pogorszeniem się sytuacji w Afganistanie w czerwcu br. NATO zdecydowało o wysłaniu do tego kraju dodatkowych żołnierzy.

CZYTAJ TAKŻE: Afganistan: strzelanina w bazie wojskowej USA. Są zabici i ranni

Kresy.pl / Al-Jazeera / dpa

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply