Premier Szydło poleci do Pekinu na rozmowy o Nowym Jedwabnym Szlaku

Premier Beata Szydło weźmie udział w majowym Belt and Road Forum w Pekinie.

Informację jako pewną podało w środę Centrum Studiów Polska-Azja. Szefowa polskiego rządu weźmie udział w Belt and Road Forum – tj. w szczycie państw, które przyłączają się do projektu Nowego Jedwabnego Szlaku. Odbędzie się on w połowie maja w Pekinie. Weźmie w nim udział kilkadziesiąt państw. Ma się na nim pojawić m.in. prezydent Rosji.

– To jedno z najważniejszych międzynarodowych wydarzeń tego roku w Chinach! – czytamy w informacji opublikowanej przez CSPA.

– Polska wiąże duże nadzieje z rozwojem współpracy gospodarczej z Chinamipowiedziała w listopadzie ub. roku premier Szydło, tuż przed rozpoczęciem rozmów plenarnych na szczycie państw grupy „16+1” w Rydze. Jej zdaniem udział Polski w szczycie państw „16+1” wpisuje się w strategię rozmów Polski z Chinami. Już wówczas informowano, że Szydło ma udać się z wizytą do Chin w 2017 r.

Szydło w oświadczeniu podkreśliła, że Polsce zależy przede wszystkim na projektach komunikacyjnych i infrastrukturalnych. – Chcemy budować wspólnie projekty transportowe, morskie i kolejowe. Jesteśmy do tego przygotowani i będziemy takie propozycje również składali– zaznaczyła.

Przeczytaj: Poseł Jóźwiak (Kukiz’15, Endecja) dla Kresów.pl: Chiny widzą w Polsce kluczowego partnera

Beata Szydło wzięła także w rozmowach bilateralnych z premierami: Łotwy, Chorwacji, Serbii i Chin. Według relacji Szydło, jej rozmowa z premierem Chin Li Keqiangiem dotyczyła przede wszystkim skonkretyzowania projektów, o których rozmawiali wcześniej ministrowie Polski i Chin.

Czytaj również: Macierewicz blokuje budowę wielkiego terminalu do obsługi pociągów z Chin w Łodzi?

W grupie „16+1” spotykają się przedstawiciele Chin oraz Polski, Czech, Węgier, Słowacji, Łotwy, Estonii, Litwy, Rumunii, Bułgarii, Słowenii, Chorwacji, Serbii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Albanii i Macedonii.

Chiński kapitał w Polsce nie rozwija się tak, jak się tego oczekiwało – pisała wczoraj „Rzeczpospolita”. Chińczycy zainwestowali w Polsce znacznie mniej niż na Węgrzech czy w Rumunii.

Do połowy 2016 roku skumulowana wartość chińskich inwestycji w Polsce wynosiła niewiele ponad 460 mln dolarów. Mimo, że w naszym kraju działa ponad 880 firm z chińskim kapitałem. Dla porównania, na ponadtrzykronie mniejszych Węgrzech wartość chińskich inwestycji to 2,1 mld euro, a w prawie dwa razy mniejszej Rumunii – 741 mln euro.

Jak zwraca uwagę dziennik „Rzeczpospolita”:

– Globalna ekspansja chińskiego biznesu, coraz bardziej widoczna w Europie, zdaje się omijać Polskę szerokim łukiem.

Facebook.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jerzyjj
    jerzyjj :

    Dlaczego Polak klepie biedę, a Chińczyk kupuje drugie Porsche
    Od 1990 roku polskie PKB na głowę mieszkańca wzrosło 8 razy, a chińskie ponad 20 razy. Co poszło nie tak? Czy Polacy niebawem będą pracowali w chińskich fabrykach?

    W kraju ciągle patrzymy na Chiny z perspektywy sklepów Wszystko za 5 zł. Myślimy o Chinach jako o fabryce plastikowej taniochy, bo… na nią nas głównie stać. Natomiast chińskie bogactwo ciągle rośnie. To widać po autach, które tutaj jeżdżą, to widać po liczbie chińskich turystów, których stać na ekskluzywne podróże za granicą, wreszcie to widać globalnie po tym jak Chińczycy przejmują kolejne zachodnie firmy.

    Od 1989 roku Chiny wykonały gospodarcze salto z piruetem. W tym czasie Polska ledwo oderwała się od ziemi. Jak to się dzieje, że ten straszny komunistyczny reżim karmi swoje dzieci lepiej niż nasz, oparty na prawdzie, wolności i demokracji?
    W Chinach natomiast nie było terapii szokowej, nie było „róbta, co chceta”. Był za to plan systematycznej, konsekwentnej oraz wybiórczej transformacji gospodarki.

    Chiny nie dały się zwabić na amerykański, neoliberalny lep. Postąpiły odważnie i poszły swoją drogą. Można piętnować chińskie władze za nieprzestrzeganie praw człowieka, za korupcję, cenzurę i wszelkie inne zło jakiego się dopuścili, ale jedno trzeba im oddać — są twardogłowymi nacjonalistami z ambicjami.

    http://nomoremaps.com/3517/dlaczego-polak-klepie-biede-a-chinczyk-kupuje-drugie-porsche/