Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ), jedna z najbardziej opiniotwórczych niemieckich gazet opublikowała autorski artykuł premier Beaty Szydło.
Premier Beata Szydło w swoim artykule zaprezentowała polskie stanowisko w kwestii zawierania kompromisów w sprawach unijnych. Chociaż nasze relacje z Brukselą są czasami trudne, jesteśmy gotowi do zawarcia kompromisów we wszystkich ważnych kwestiach europejskich. Muszą to być jednak kompromisy i porozumienia, które w sposób odpowiedni uwzględniają polskie oczekiwania i interesy – napisała polska szefowa rządu.
Zdaniem premier Polacy nie dołączą do stale się powiększającej grupy krajów i narodów, które wyrażają coraz większe wątpliwości wobec Europy jedynie w przypadku, jeżeli przy uzgadnianiu porozumień polski głos będzie brany pod uwagę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: AMBASADOR POLSKI W NIEMCZECH: WZAJEMNE STOSUNKI POPSUŁY SIĘ Z WINY BERLINA
Polska wierzy w Unię Europejską, która jest w stanie się zreformować, by lepiej sprostać potrzebom krajów i narodów – stwierdziła Szydło, zastrzegając, że UE powinno zapewniać bezpieczeństwo i dobre samopoczucie, a może to robić tylko wtedy jeżeli zachowa jedność.
Przyszłość europejskiego projektu zależy w dużej mierze od dobrego porozumienia między Warszawą a Berlinem. Nasza współpraca gospodarcza, która jest z roku na rok coraz intensywniejsza, jest tylko jednym z wielu powodów – oświadczyła Beata Szydło.
ZOBACZ TAKŻE: SONDAŻ CBOS: 74% POLAKÓW PRZECIW RELOKACJI IMIGRANTÓW Z BLISKIEGO WSCHODU I AFRYKI
Szefowa polskiego rządu zwróciła uwagę na sprawę kryzys u imigranckiego, uznając, że jest to kryzys europejski, który wymaga europejskiej odpowiedzi. Starając się odrzucić zarzuty o brak solidarności w relokacji imigrantów, Szydło przypomniała, że Polska poparła porozumienia UE z Turcją i Libią oraz opowiadała się za wzmocnieniem unijnych granic. Dodała również, że polska strzeże 1200 kilometrów zewnętrznej granicy Unii.
kresy.pl / interia.pl
No to macie – komrpomis kurde – zamiast miliona asfaltów i ciapatych tylko pól miliona – szybko narodowców wybrać bo leżymy —