Edie Rama udzielił wywiadu dla Politico.

Premiera Edie Rama zapytano czy rozpocząłby negocjacje z Kosowem w o stworzeniu unii. Polityk odpowiedział: Nie, ponieważ jedynym sposobem, by utrzymać pokój na Bałkanach, jest droga pokoju i współpracy… trzeba podążać ścieżką prowadzącą do UE, utrzymywać jasną perspektywę i pozytywnie patrzeć na Unię Europejską. Nikt nie chciałby oglądać się na siebie i szukać małych unii, wszyscy chcieliby się zjednoczyć w dużą unię. Ale jeśli nie będzie nadziei, nie będzie perspektyw, ani miejsca, to wtedy, oczywiście, mogą zdarzyć się małe unie.

CZYTAJ TAKŻE: Kolejna eskalacja konfliktu w Kosowie Serbów i Albańczyków dzieli mur

Pomimo, że wypowiedź premiera nie była bardzo stanowcza, to reakcja Serbii była szybka i ostra. Szef resortu pracy i polityki społecznej Aleksandar Vulin oświadczył, że chciałby potępienia tego typu wypowiedzi ze strony UE i NATO. W innym wypadku może dojść do kolejnej wojny na Bałkanach. Zaznaczył również, że niespokojnie mogłoby być również w Macedonii i Czarnogórze, gdzie mieszka wielu Albańczyków.

W podobny sposób wypowiedział się serbski premier Alaksandar Vucić. Jego zdaniem potencjalna unia między Albanią i Kosowem to “myślenie życzeniowe. Także wezwał Unię Europejską do reakcji. Jeżeli powiedziałbym, że wszyscy Serbowie powinni żyć w jednym państwie, zostałbym powieszony na maszcie w Brukseli – stwierdził porównując sytuację.

W swoim artykule “Politico” zauważa, że znaczna część albańskich polityków pragnie połączenia, ich kraju z Kosowem.

kresy.pl / wprost.pl / washingtonpost.com / politico.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply