Poznań: Konferencja “Polska-Ukraina”

W Poznaniu odbyła się konferencja “Polska-Ukraina”, zorganizowana przez Stowarzyszenie Warsztaty Idei Obywateli Rzeczpospolitej. Podczas konferencji odbył się pokaz filmu “Zapomnieć Kresy”, który wzbudził duże zainteresowanie ponad 300 osobowej grupy zebranych.

Wiele osób, nie mogąc brać udziału ze względu na wielkość sali, musiało zrezygnować i opuścić miejsce spotkania, tj. Pałac Działyńskich mieszczący się na Starym Rynku.

Prelekcję próbowała zakłócić grupka małoletnich osób, swoimi okrzykami pod oknami, jednak funkcjonariusze policji ochraniający konferencję na życzenie organizatorów udaremnili te próby.

Po pokazie filmu “Zapomnieć Kresy”, swój odczyt rozpoczął pierwszy gość, dr Lucyna Kulińska, która w niezwykle ekspresyjny sposób przedstawiła zebranym informacje o akcjach terrorystycznych Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i ich genezie w okresie międzywojennym. Wspomniała też o swojej najnowszej książce na ten temat.

Drugi z zaproszonych gości, Ewa Siemaszko, opowiedziała o stosunkach polsko-ukraińskich, wskazując na ich poprawność do czasu, kiedy wpływy wśród społeczeństwa ukraińskiego uzyskały czynniki nacjonalistyczne. Znamienną była informacja, że w latach 40 spadła ilość mieszanych małżeństw polsko-ukraińskich z ponad 30 proc. do niecałych 20 procent.

Jako trzeci zabrał głos ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski. W swojej prelekcji poświęcił dużo czasu atakom na konferencję ze strony “Gazety Wyborczej”. Odrzucił tezę, jakoby niosła ona ze sobą wartości przeciwne pojednaniu polsko-ukraińskiemu, co “GW” próbowała forsować chociażby przez tytuł “…pojednania nie będzie”, zamieszczony we wtorkowym numerze regionalnego wydania poznańskiego.

Następnie Ksiądz przeszedł do omawiania treści najnowszej opublikowanej przez niego książki, pt. “Kronika Życia”, która jest zapisem życia jego ojca Jana Zalewskiego: “Pamiętam to biurko i pochyloną nad nim sylwetkę Ojca. (…) Później, gdy byłem już starszy zostałem dopuszczony do tajemnic ojcowskiego biurka i jego dzieciństwa na Kresach. Godzinami nieraz długo w nocy rozmawialiśmy o świecie, którego już nie było, a który dla niego pozostał krainą szczęśliwości…“.

Następnie przyszedł czas na pytania ze strony publiczności – niestety ze względu na ograniczony czas konferencji udało się zadać tylko dwa pytania. Przygotowywany jest jednak specjalny panel na stronie Kresy.pl, gdzie prelegenci postarają się krótko odpowiedzieć na pozostałe pytania.

Warto też wspomnieć o jednym pytaniu z sali, Włodzimierza Bogaczyka z “Gazety Wyborczej”: “Ukraińców walczących z państwem polskim ks. Isakowicz-Zalewski nazywa zdrajcami, gdyż byli obywatelami polskimi. Czy takim samym mianem określiłby obywateli niemieckich – powstańców wielkopolskich?

Przy czytaniu tego pytania prowadzący konferencję zgodził się, że nie tylko Ksiądz określa w ten sposób tych ludzi, lecz także inni, nie wyłączając jego samego. Nadmienił ponadto, że w armii polskiej w 1939 roku największą grupę stanowili podoficerowie i oficerowie pochodzenia ukraińskiego (27 tys.). Wielu z nich wsławiło się walkami we wrześniu 1939 r., co nie przeszkodziło niektórym z nich walczyć po stronie III Rzeszy w oddziałach niemieckich, a nawet po wojnie otrzymać odznaczenia ze strony gen. Andersa za ich wysiłek wrześniowy (np. Paweł Szandruk, szef sztabu 29 brygady piechoty WP, później batalion ukraiński “Roland” w służbie Wehrmachtu, którego dowódcą był następny były oficer WP Jewhen Pobihuszczyj).

Ksiądz Isakowicz odpowiedział prosto, że ci ludzie nie tylko zdradzili Polskę i jej obywateli, lecz również i swoich braci Ukraińców idąc z wojskami niemieckimi później, po 1941 roku, siejąc terror i okrucieństwo na terenach Wołynia i Małopolski Wschodniej, mordując nie tylko Polaków i Ukraińców, ale i Żydów, Ormian, Rosjan i ludzi wielu innych narodowości.

Nie obyło w tym przypadku bez głosów z sali, ostro protestujących przeciwko porównywaniu powstańców wielkopolskich do ukraińskich nacjonalistów.

Podczas konferencji można było uzyskać autografy od prelegentów i kupić książki na stoisku znajdującym się w korytarzu głównym przed salą.

Piotr Szelagowski

Zdjęcia z konferencji i więcej informacji na stronie organizatora

Zobacz także:

Medialne ataki na konferencję “Polska-Ukraina” w Poznaniu

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply