Według „Rzeczpospolitej”, 4 czerwca może powstać nowy project polityczny o roboczej nazwie Ruch 4 Czerwca, a w sprawę zaangażowany jest bezpośrednio szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Dla prounijnej opozycji ma to być „punkt startowy do bitwy o Sejm”.

4 czerwca tego roku, w 30. rocznicę pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych do Sejmu i wolnych do Senatu, może powstać nowy projekt polityczny. Prounijna opozycja chce potraktować tę rocznicę jako punkt startowy do kampanii parlamentarnej. Robocza nazwa ma brzmieć „Ruch 4 czerwca”, a w inicjatywę ma być bezpośrednio zaangażowany Donald Tusk. O sprawie pisze dziennik „Rzeczpospolita”, powołując się m.in. na polityki opozycji z Trójmiasta, „orientujący się dobrze w sytuacji”.

Według gazety, planowane jest zaangażowanie samorządowców z całej Polski i wszystkich środowisk będących poza partiami opozycyjnymi, które mogą pomóc w pokonaniu PiS na jesieni. Ruch 4 Czerwca nie ma być wymierzony w PO, lecz ma wzmacniać cały obóz lewicowo-liberalnej, prounijnej opozycji. Jej obecna sytuacja, według „Rz”, wywołuje jednak coraz większy niepokój w środowisku byłego premiera, a dziś szefa RE Donalda Tuska. Niedawna prezentacja Koalicji Europejskiej, nie w formie szerokiej listy, lecz zdominowana przez polityków PO oraz twarze ściśle kojarzone z SLD, miała wywołać w tym gronie konsternację.

 

W tym kontekście, Ruch 4 Czerwca miałby być potrzebny w każdym wariancie dotyczącym wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jeśli opozycja startująca bez szerokiej listy przegra, co w tym środowisku jest uznawane za prawdopodobne, to „wtedy konieczny będzie restart”. W razie zwycięstwa, ma być dodatkowym wzmocnieniem.

„Rzeczpospolita” zaznacza, że Tusk jest w tę sprawę bezpośrednio zaangażowany, oficjalnie pod szyldem przygotowań do obchodów rocznicy. Tak było podczas niedawnego spotkania szefa RE z nowym prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, z udziałem prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego oraz Aleksandry Dulkiewicz, kandydatki na prezydenta Gdańska. Ponadto, w projekt 4 Czerwca zaangażowany ma być również m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Według gazety, uwagę Tuska zwraca też święto państwowe z okazji rocznicy Konstytucji 3 maja, które jego zdaniem ma być momentem „obywatelskiej i oddolnej mobilizacji” przed wyborami do PE. We wszystko wpisuje się też sytuacja wokół Europejskiego Centrum Solidarności.

Publicysta „Rz” Michał Szułdrzyński uważa, że potoczna symbolika 4 czerwca jako „zwycięstwa Solidarności nad komunistami” będzie świetnie pasować do narracji większości obecnej opozycji. Jego zdaniem, powrót Tuska do polskiej polityki to już pewnik, o czym ma świadczyć otwarte komentowanie wydarzeń w Polsce w ostatnim czasie. Jednocześnie, obóz PiS ma zdawać sobie sprawę z sytuacji i będzie robić wszystko, żeby „storpedować 4 czerwca”, o czym ma świadczyć polityka względem ECS.

Przypomnijmy, że w swoich wystąpieniach w przededniu ubiegłorocznego Święta Niepodległości, Donald Tusk nie tylko kolejny raz zasygnalizował zamiar powrotu do polskiej polityki, ale też otwarcie skrytykował politykę USA. Wystąpił też przeciwko nacjonalizmowi i eurosceptykom w Polsce, uznając, że ich działania zagrażają niepodległości Polski. Z kolei w swoim wystąpieniu na Gdańskim wiecu upamiętniającym prezydenta tego miasta, Donald Tusk zapowiadał działania na płaszczyźnie polskiej i europejskiej, mówiąc m.in., że chce bronić Polski i Europy „przed nienawiścią”.

Miesiąc temu poseł Jacek Protasiewicz twierdził, że w Brukseli rozważany jest wariant, w którym Donald Tusk rezygnuje z funkcji szefa Rady Europejskiej przed końcem kadencji i staje na czele prounijnej opozycji już przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi w Polsce.

Przeczytaj: Tusk przestrzega przed „zwątpieniem w sens integracji całej Europy”

rp.pl / Kresy.pl

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • lp
      lp :

      @dls Maverick Niestety wielu, podatność na manipulacje jest odwrotnie proporcjonalna do wiedzy o tym co się dzieje w kraju i na świecie. Jak ta wiedza wygląda to każdy z nas widzi wokół siebie – kiedyś ktoś napisał, że ludzi bardziej interesują promocje w hipermarkecie niż los ich ojczyzny.

  1. Gaetano
    Gaetano :

    Jak można się było spodziewać, nazwa tego tworu musiała być błazeńska. To synonim szamba, w którym z lubością babrają się te szumowiny. Pewna aktoreczka, która w ’89 wygadywała Polakom te bzdety, z pewnością byłaby mile widziana w nowej platformie.

  2. zefir
    zefir :

    A to ci tuskościema-ryży zakłada,że Polacy zapomnieli dlaczego spierdzielał na szefa RE.Cyniczny folksdojcz,manipulant,kłamca,oszust karierowicz,który Polaków okradł,zakłamał i zadłużył niech pod “ruch 4 czerwca” się podszywa,niech w wyborach startuje-“polska nienormalność” mu wskaże gdzie raki zimują.