W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki oraz wiceprezydent USA, Mike Pence podpisali w Warszawie deklarację w sprawie budowy w naszym kraju sieci telekomunikacyjnej 5G.

Ceremonia podpisania deklaracji w sprawie strategicznej inwestycji w Polsce odbyła się w Koncelarii Prezesa Rady Ministrów. Jeszcze przed jej rozpoczęciem Pence powiedział – “Dzisiaj podpiszemy umowę na temat infrastruktury cyfrowej, która będzie ważnym przykładem dla reszty Europy w kwestii 5G” – cytuje telewizja TVN24 BiS. Amerykański wiceprezycent stwierdził, że “Stany Zjednoczone inwestują w Polsce, jak również Polska w Stanach Zjednoczonych. Nasze państwa mają większą liczbę przedsięwzięć w dziedzinie energetyki niż kiedykolwiek dotąd, po to, żeby Polska nigdy nie musiała polegać na rosyjskich – czy z jakichkolwiek innych krajów – dostawach energii, żeby rosnąca gospodarka miała być czym napędzana”.

“Biorąc pod uwagę, że bezpieczna technologia mobilna piątej generacji (5G) będzie miała fundamentalne znaczenie zarówno dla dobrobytu jak i bezpieczeństwa narodowego w niedalekiej przyszłości, Polska i Stany Zjednoczone deklarują pragnienie wzmocnienia współpracy w zakresie 5G” – napisano w polsko-amerykańskiej deklaracji. Według sygnatariuszy tego rodzaju sieć “umożliwi ogromny wachlarz nowych aplikacji, w tym zapewnienie społeczeństwu niezbędnych usług, co przyniesie korzyść naszym obywatelom i gospodarkom. Zwiększona ilość danych w sieciach 5G jeszcze bardziej sprzęgnie gospodarki wszystkich krajów, w tym Stanów Zjednoczonych i Polski oraz ułatwi transgraniczne usługi i handel”.

Sygntariusze deklaracji powołują się w niej na inny niewiążący dokument, tak zwane Propozycje Praskie, które “podkreślają potrzebę konstruowania sieci 5G na bazie wolnej i uczciwej konkurencji, przejrzystości i rządów prawa”. Jak napisano – “Wierzymy, że wszystkie kraje muszą dopilnować tego, żeby w naszych sieciach uczestniczyli jedynie zaufani i niezawodni dostawcy, co uchroni je przed nieuprawnionym dostępem lub zakłócaniem”

Przy okazji podpisania polsko-amerykańskiej deklaracji dziennikarze, odczytując w niej ostrze wymierzone w chińskich inwestorów, pytali prezydenta Andrzeja Dudę o to, czy powodem jej podpisania są podejrzenia co do szpiegostwa telekomunikacyjnego uprawianego przez Chińczyków. “Chcę powiedzieć jedno – tak, rzeczywiście polskie służby kontrwywiadowcze wykryły pewne działania, które mogły mieć charakter szpiegowski, ta sprawa jest w tej chwili badana. Toczą się normalne, legalne działania polskich służb, polskiej prokuratury. Czekamy spokojnie na ich wynik, dlatego, że w tej sprawie – jeżeli prokuratorzy zdecydują się wnieść akty oskarżenia – będą działały polskie sądy” – odpowiedział prezydent.

USA  podjęły już formalne działania przeciwko chińskiemu koncernowi telekomunikacyjnemu Huawei, który zaproponował wielu krajom, w tym Polsce, inwestowanie w rozwój sieci 5G. Amerykański wymiar sprawiedliwości doprowadził w grudniu zeszłego roku do aresztowania w Kanadzie Meng Wanzhou, wiceprezes i dyrektor finansowej Huawei, a zarazem córki założyciela Huawei, firmy będącej największym chińskim producentem sprzętu telekomunikacyjnego. Amerykańskie władze wywierają naciski na władze innych państw, a nawet na własnych obywateli, aby nie korzystali ze sprzętu Huawei.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W maju Departament Handlu USA wpisał Huawei na „czarną listę” firm, które muszą występować o specjalne zezwolenie na nabywanie nowoczesnych technologii z USA choć następnie zawiesił wykonywanie tej decyzji na trzy miesiące. Spowodowało to decyzję takich potentatów branży telekomunikacyjnej i elektronicznej jak Google, Intel, Qualcomm, Xilinx i Broadcom o zakończeniu współpracy z chińską spółką, mimo zawieszenia sankcji wobec Huawei na okres trzech miesięcy.

tvn24bis.pl/wprost.pl/kresy.pl

 

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. 1000_szabel
    1000_szabel :

    Znaczy się, Amerykanie powiedzieli, jak 5G ma być zorganizowana, a Morawiecki przytaknął.
    Z kolei słowa Judy odnośnie czekania na “wyniki badań polskiej prokuratury” mogą znaczyć, że jeszcze nie otrzymano dyrektyw z Waszyngtonu.