Fabryka Broni „Łucznik” w ciągu najbliższych dniach ma podpisać umowę z Inspektoratem Uzbrojenia na dostarczenie łącznie 58 tysięcy sztuk różnych typów karabinków Beryl dla Wojska Polskiego.

Podpisany kontrakt doprowadzi do całkowitej wymiany pozostających na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP karabinków AKM na Beryle. Adam Silga, prezes Fabryki Broni „Łucznik” zapowiedział: Jest to bardzo duży kontrakt i fabryka musi się z niego wywiązać. Nie jest to łatwe – musimy zreorganizować fabrykę w taki sposób, by się wywiązać.Kontrakt ma zostać zrealizowany do końca 2019.

Na zakup 58 tysięcy sztuk Beryli wojsko wyda prawdopodobnie więcej niż 350 mln złotych. Ostatnie zamówienia na niemal 25 tysięcy sztuk tej broni podpisano w maju 2016 roku i opiewało na kwotę 156,15 mln złotych. Kupiono wtedy 17 621 sztuk karabinków szturmowych wz. 96 BERYL oraz 8 400 sztuk karabinków wz. 96 MINI-BERYL.

CZYTAJ TAKŻE:
Polska armia chce kupić 58 tys. karabinów Beryl

Sam karabinek wz. 96 Beryl oparty jest o zmodyfikowane wersje AKM z lat osiemdziesiątych. Produkowany jest jedynie przez fabrykę w Radomiu, która pracuje obecnie również nad Modułowym Systemem Broni Strzeleckiej (MSBS), który ma w przyszłości zastąpić Beryla.

kresy.pl / wprost.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kazimierzs
    kazimierzs :

    To katastrofa. Jeszcze samego Beryla to można ocenić “słaby”(nadrabia tylko lekką masą i tym że łatwo podczepić celownik optyczny/noktowizyjny czy granatnik), ale mini-Beryl i nasza wersja pk/pks to się chyba nawet dla policji nie nadaje – żenada kompletna przy Kałachu.