Po pięciu miesiącach ostrego kryzysu parlamentarnego, koalicja lewicy i partii albańskich przedstawiła skład nowego rządu Macedonii. Wbrew nadziejom zachodnich polityków na stabilizację, może to być wstęp do ostrego wewnętrznego konfliktu w tym niewielkim bałkańskim państwie.

Nominowany na nowego premiera, a zarazem przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Macedonii (SDSM) Zoran Zaew, przedstawił we wtorek skład nowego gabinetu. Nowy rząd ma składać się z aż 25 ministerstw, co spowodowane jest również tym, że koalicje tworzą poza partią Zaewa jeszcze dwie partie reprezentujące zamieszkujących w Macedonii etnicznych Albańczyków – Demokratyczna Unia na rzecz Integracji (DUI) oraz Przymierze dla Albańczyków. Socjaldemokraci, którzy mają w parlamencie 49 na 120 mandatów, przejmą w rządzie Zaewa 17 tek, DUI (10 mandatów) dostanie sześć resortów, a Przymierze dla Albańczyków (trzy mandaty) dwa ministerstwa. Trójpartyjna lewicowo-albańska koalicja stojąca za Zaewem dysponuje więc bardzo skromną większością 62 głosów. Zaew jest jednak pewien, że skład nowego rządu zostanie zatwierdzony już w przyszłym tygodniu, bo , jak twierdzi, zagwarantował sobie poparcie jeszcze jednej spośród czterech albańskich partii w macedońskim parlamencie, stronnictwa “Przysięga” (Besa), które dysponuje pięcioma mandatami i choć nie weszła do koalicja, obiecuje poprzeć wotum zaufania.

Kryzys polityczny trwał w Macedonii od 2015 roku. Doszło wówczas do gwałtownych wystąpień ulicznych w stolicy kraju Skopje przeciw rządzącej od 2006 roku prawicowej partii VMRO-DPMNE. Protestujący oskarżali ówczesnego premiera Nikołę Gruewskiego i wywodzącego się z VMRO-DPME prezydenta Gorge Iwanowa o ułaskawienie polityków rządzącej partii skazanych za oszustwa wyborcze, a także o to, że rządzący dokonywali bezprawnej inwigilacji obywateli (i nielegalnych nagrań) na masową skalę. Politycy VMRO-DPMNE podkreślają, że ich partia i rząd stały się celem kampanii propagandowej i socjotechnicznej wspieranej przez znanego z politycznych ingerencji miliardera George’a Sorosa. O tym, że oskarżenia te nie są bezpodstawne, świadczy niedawne wystąpienie grupy kongresmanów USA. Wyrazili oni przypuszczenia, że znaczne zaangażowanie finansowe Sorosa w Macedonii, na skalę 5 milionów dolarów, obliczone było na zmianę władzy w tym państwie, a akcja ta była wspierana była z państwowego amerykańskiego funduszu USAID, personalnie zaś przez amerykańskiego ambasadora w Macedonii Jessa Baily’ego. Dodać należy, że Gruewski, jego rząd i partia zaczęli dystansować się od Unii Europejskiej oraz idei przystąpienia do NATO, co z pewnością miało wpływ na nastawienia amerykańskich elit.

Choć VMRO-DPMNE wygrała grudniowe przedterminowe wybory parlamentarne, to uzyskała tylko  1,52% przewagi nad opozycyjnymi socjaldemokratami. W dodatku 20 mandatów zdobyły cztery partie albańskie – do parlamentu weszli przedstawiciele Demokratycznej Unii Integracji (DUI), Ruchu „Besa”, koalicji Sojusz dla Albańczyków i Demokratycznej Partii Albańczyków (LR PDSH). VMRO-DPMNE nie godziła się na szereg roszczeń Albańczyków, które w praktyce podważyłyby słowiański charakter państwa. Dystans macedońskiej prawicy był tym większy, że liderzy trzech spośród czterech albańskich partii, jakie dostały się do macedońskiego parlamentu, ustalili program swoich postulatów politycznych po styczniowych konsultacjach z premierem Albanii, Edi Ramą.

Pół miliona Albańczyków stanowi 25,2% mieszkańców Macedonii. W 15 na 80 jednostek samorządowych kraju Albańczycy stanowią większość mieszkańców. W 1997 roku jednocześnie z nasileniem zbrojnej rebelii Albańczyków w Kosowie przeciw władzom Jugosławii, nastąpiła zbrojna eskalacja w zamieszkanej przez Albańczyków północnej części Macedonii. Już po faktycznym odcięciu Kosowa przez atak NATO w 1999 r., region rządzony przez albańskich separatystów stał się rozsadnikiem destabilizacji. W 2001 w Macedonii doszło do zbrojnej rebelii tak zwanej Armii Wyzwolenia Narodowego, składającej się w większości z członków Wyzwoleńczej Armii Kosowa (UCK) walczącej w latach 90 z siłami Jugosławii. Pod naciskiem USA i NATO Macedonia była wówczas zmuszona do wstrzymania ofensywy swojej armii przeciw Albańczykom. Najbardziej wysunięty oddział albański został został 25 czerwca 2001 roku wycofany z okrążenia pod macedońskim Aračinovem w eskorcie żołnierzy amerykańskich. Dowódca jednego z albański oddziałów separatystycznych w tej wojnie, Talat Xhaferi został z poparciem nowej koalicji przewodniczącym macedońskiego parlamentu.

Choć ostatecznie pod naciskiem zachodu walki zakończono, a Albańczycy zobowiązali się do uznania państwowych instytucji Macedonii, na zamieszkanych przez nich terenach dochodzi co jakiś czas do zbrojnych wystąpień. 9-10 maja 2015 roku doszło do walk między macedońską policją a Armią Wyzwolenia Narodowego w Kumanowie, w których zginęło 8 policjantów i 10 Albańczyków.

Obecnie język albański jest urzędowym w tych jednostkach samorządowych, w których ludność albańska stanowi co najmniej 25% mieszkańców. Część z nich nie jest jednak autochtonami lecz przybyła do Macedonii z Kosowa, w czasie operacji Serbów przeciw UCK i nalotów NATO w 1999 roku. Macedończycy pod naciskiem NATO przyjęli wówczas 860 tys. kosowskich Albańczyków, z których część nigdy nie opuściła Macedonii.

Fakt przystania na żądania Albańczyków przez Zaewa wywołał poważne opory prezydenta Macedonii Gorge Iwanowa, który przez dwa miesiące nie chciał powierzyć jej liderowi misji tworzenia rządu. Prezydent uznał bowiem, że nowa koalicja zagraża bezpieczeństwu państwa. Partie etnicznych Albańczyków postawiły bowiem Zaewowi, liderowi SDSM daleko idące żądania. Domagają się przede wszystkim uznania języka albańskiego za drugi oficjalny język Republiki Macedonii co będzie wymagało zmiany konstytucji. Domagają się specjalnej uchwały parlamentu, który miałby potępić rzekome „ludobójstwo na Albańczykach w Macedonii w okresie 1912-1956” czyli w czasach wojen światowych, ale też przynależności do monarchicznej i socjalistycznej Jugosławii. Albańczycy chcą również „przyspieszenia” procesu negocjowania członkostwa kraju w Unii Europejskiej. Chcą większych nakładów finansowych na zamieszkane przez siebie rejony państwa. Ich wsparciem miałoby się zająć nowe, odrębne ministerstwo. Albańczycy żądają i tego, by ważne procesy dotyczące uznanych przedstawicieli ich społeczności toczące się przed macedońskimi sądami, były nadzorowane przez „instytucje międzynarodowe”. Może to dotyczyć chociażby dawnych członków albańskich ugrupowań separatystycznych, które wywoływały zbrojne rebelie przeciw władzom Macedonii.

Ustępstwa socjaldemokratów wobec Albańczyków wywołały gwałtowne protesty uliczne zwolenników prawicy. 27 kwietnia, wkrótce po tym gdy socjaldemokraci zdecydowali się wraz z partiami albańskimi wybrać na stanowisko przewodniczącego Xhaferiego, tłum zwolenników prawicy zgromadzony pod gmachem parlamentu wdarł się do niego i próbował zerwać posiedzenie, w trakcie czego doszło do pobicia samego Zaewa i deputowanego DPA – jednej z albańskich partii. Kontuzje odniosło łącznie około setki osób uczestniczących w bijatyce. Policji z trudem udało się wówczas zapanować na sytuacją. Mimo wyboru przewodniczącego parlamentu prezydent Iwanow nadal próbował blokować powołanie rządu. Zmienił zdanie po wizycie w Skopje specjalnego asystenta sekretarza stanu USA Briana Hoyta Yee.

Nowa lewicowo-albańska koalicja już spełnia nadzieję jaką podkłada w niej Waszyngton. W wywiadzie dla czarnogórskiego dziennika “Pobjeda” opublikowanego 10 maja, Zaew zadeklarował , że “Macedonia zostanie 30 członkiem NATO”.

Skład etniczny ludności Macedonii:

balkaninsight.com/b92.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply