Na wieść o wynikach wyborów na ulice Paryża wylegli anarchiści i skrajni lewicowcy. W trakcie ich marszu doszło do starć z policją.

Anarchiści i skrajni lewicowcy już po pierwszej turze kontestowali obu jej zwycięzców, zarówno nacjonalistkę Marinę Le Pen jak i liberała Emmanuela Macrona. Podobnie jest obecnie. Lewicowcy zebrali się paryskim Placu Republiki by zaprotestować przeciwko programowi zwycięskiego w wyborach lidera ruchu “En Marche!”. Ponieważ poprzednie ich wystąpienia skończyły się aktami wandalizmu i kradzieżami, do obstawienia demonstracji skierowano spore siły policyjne. Bardzo szybko musiała ona użyć siły.

Już na początku manifestacji otwierająca pochód grupa ubranych na czarno i zamaskowanych młodych ludzi obrzuciła funkcjonariuszy kamieniami. Spowodowało to ich kontrakcję. Policjanci szybkim manewrem oddzielili bojówkarską awangardę otaczając ją podwójnym kordonem. Pozostali demonstranci próbowali z kolei otaczać policjantów co doprowadziło do przepychanek i użycia gazu łzawiącego przez tych ostatnich. Zatrzymano już łącznie 140 radykałów, 9 zostanie w areszcie tymczasowym.

Manifestanci skandowali hasła “Jesteśmy antyfaszystami”.

ria.ru/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply