Węgier nie można zobligować do porzucenia swojej polityki migracyjnej – mówił premier Węgier Viktor Orban. Zwrócił się też do niemieckich polityków, by zostawili Węgrów w spokoju i nie wciągali ich w swoją kampanię wyborczą. „Chcemy węgierskich Węgier w europejskiej Europie”.

W piątkowym wywiadzie dla publicznego radia Kossuth węgierski premier Viktor Orban stwierdził, że nikt nie może zobligować Węgier do porzucenia swojego stanowiska ws. migracji.

– Węgrzy wyrazili się jasno, że nie chcą widzieć u siebie nielegalnych migrantów – powiedział Orban, odnosząc się do wszczętej przez Brukselę procedury przeciwko Węgrom, Polsce i Czechom. Powodem tego była postawa tych krajów, odmawiających przyjmowania migrantów w ramach tzw. kwot uchodźców, narzuconych przez UE.

Orban dodał, że „można zapędzić rząd do narożnika albo dać mu cios w brzuch”, ale nie można tak zrobić z całym narodem. Przypomniał o ubiegłorocznym referendum ws. kwot. Zdaniem szefa węgierskiego rządu, „rekordowo wysoka” frekwencja  świadczy o tym, że „cały naród szuka sposobów na poparcie swojego stanowiska, czyli odmawiania wjazdu ludziom odmiennej kultury i cywilizacji”.

Przeczytaj: Zielińska (Kukiz’15): najgłośniej o miłosierdziu ws. uchodźców mówią lewicowi zwolennicy aborcji

Z kolei odnosząc się do krytycznych uwag pod adresem Węgier płynących z Niemiec, Orban zwrócił się do niemieckich polityków, by „zostawili nas w spokoju i nie wciągali nas w swoją kampanię wyborczą”.

– Chcemy węgierskich Węgier w europejskiej Europie – mówił Orban. – Nie będziemy brać udziału w eksperymentach mających na celu zmianę Węgier lub Europy, w którym europejskie tradycje kulturowe zostałyby odrzucone i zastąpione mieszanką innych kultur, religii i poglądów, pozwalających masom [ludzi] na niekontrolowany wjazd – powiedział premier Węgier.

Orban dodał, że Niemcom, Francji czy Włochom nie można odmówić prawa do poddawania się takim eksperymentom. – Ale prosimy ich, by nie zmuszali nas do tego, by ich naśladować.

Kto się wstydzi pieniędzy z zagranicy?

Na Węgrzech przyjęto niedawno prawo ws. NGO, wymierzone w organizacje finansowane z zagranicy, w tym przez George’a Sorosa. Zostało ono skrytykowane m.in. przez USA. Orban uważa, że zajęcie w tej kwestii stanowiska przez Stany Zjednoczone to „interesujące przedsięwzięcie”. W świetle tego, że kraj ten sam posiada „brutalnie surowe” zasady odn. organizacji otrzymujących wsparcie z zagranicy. Szef rządu podkreślał, że nowe węgierskie prawo jest „uprzejme i delikatne”, w porównaniu z amerykańskim.

– To niewyobrażalne, dlaczego ktoś nie chciałby zadeklarować darowizny, skoro nie wstydził się jej przyjąć – dodał Orban. Na pytanie o organizacje, w tym duże i znane, które zamierzają zbojkotować nowe prawo, premier Węgier powiedział, że nowe prawo odnosi się do wszystkich organizacji społecznych. Zaznaczył też, że węgierskie prawo nie zezwala na nieposłuszeństwo obywatelskie.

Orban mówił również o planowanych wzrostach płac w przyszłym roku, co stworzy wszystkim lepsze warunki.

Dailynewshungary.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply