Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa policja w Kolonii znalazła się pod ostrzałem lewicowych aktywistów, bo… wywiązała się ze swoich obowiązków.

W czasie zeszłorocznej imprezy sylwestrowej, w centrum Kolonii doszło do masowych przypadków kradzieży i napastowania seksualnego kobiet. Policja nie była w stanie im zapobiec. W dodatku zarówno funkcjonariusze jak i niemieckie media próbowały ukrywać skalę przestępczej działalności jaka miała miejsce tego dnia.

Tym razem miejscowe siły bezpieczeństwa przygotowały plany wzmożonej aktywności w czasie noworocznej zabawy.Burmistrz Kolonii Henriette Reker podliczyła, że w tym roku w centrum miasta zgromadzono około półtora tysiąca policjantów. To dziesięć razy więcej niż rok wcześniej, jak podkreślała. Funkcjonariusze przeprowadzili kontrole około 600 osobników. Niemieckie media przyznają, że ich celem stali się młodzi mężczyźni, według medialnych relacji głównie imigranci. Wielu z nich nie pozwolono wejść na teren na jakim odbywała się zabawa – plac w pobliżu miejscowej katedry. Ten fakt wywołał nawet komentarze ze strony lewicowych działaczy oskarżające kolońską policję o “rasizm”. Jej szef odpierał jednak zarzuty dodając, że w ciągu ostatniego Sylwestra odnotowano siedem przestępstw o charakterze seksualnym, z tego ani jednego gwałtu, co stanowi znaczącą różnice w porównaniu do poprzedniego roku.

tvp.info/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. gan
    gan :

    W Niemczech jest kara 1200 euro za “mowę nienawiści”. Zrobimy tak: ja założę fundację “stop ksenofobii” a ty będziesz wyszukiwał delikwentów i administracyjnie skazywał na wpłatę grzywny na rzecz fundacji. Kasą się podzielimy.