Blokada portali społecznościowych ma być sprawą bezpieczeństwa a nie praw człowieka.

Według rosyjskiej agencji TASS Sojusz Północnoatlantycki nie jest zaniepokojony ukraińską blokadą rosyjskich sieci społecznościowych i mediów.

Ukraiński rząd wyjaśnił, że to zarządzenie jest sprawą związaną z bezpieczeństwem a nie z wolnością słowa. NATO pracuje z Ukrainą nad wzmocnieniem ukraińskich reform, włączając w to obszary demokracji, rządy prawa i prawa człowieka. Wolność słowa jest przedmiotem tego dialogu. Ufamy w chęć Ukrainy do wypełniania jej międzynarodowych zobowiązań i istniejący na Ukrainie system kontroli i równowagi. – podała agencja TASS powołując się na przedstawiciela NATO z centrali w Brukseli.

Przypomnijmy, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko podpisał wczoraj zarządzenie, które nakłada sankcje na szereg rosyjskich firm z sektora IT. Sankcje będą skutkować blokadą dostępu na Ukrainie m.in. do takich popularnych sieci społecznościowych jak Vkontakte i Odnoklasniki oraz do wyszukiwarki Jandeks. Sankcje nałożono także na rosyjskie kanały telewizyjne RBK, TW Centr, BGTRK, NTB Plius, Ren-tw i Zwiezda.

Decyzję ukraińskich władz skrytykowały natomiast organizacje obrony praw człowieka uważając ją za nieuzasadnione ograniczenie wolności słowa.

Już wczoraj sankcje skomentowali rosyjscy politycy. Przewodniczący Komitetu Spraw Zagranicznych Rady Federacji (izby wyższej rosyjskiego parlamentu) Konstantin Kosaczow nazwał je „demonstracją słabości”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie wykluczył wprowadzenia sankcji odwetowych.

Kresy.pl / TASS

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply